Jerzy Sawka z „Gazety Wyborczej” otwarcie krytykuje Zygmunta Solorza i przypomina właścicielowi Śląska, że obiecywał zbudować galerię handlową przy stadionie. Tymczasem jest dziura w ziemi.

Kiedy jeden z największych polskich biznesmenów wchodził w porozumienie z wrocławskimi władzami, zapowiadał, że nowy, wielki Śląsk Wrocław będzie utrzymywany z dochodów galerii handlowej powstałej przy stadionie. Jednak prace, które miały się skończyć pod koniec tego lub wiosną przyszłego, nawet nie ruszyły.

Sawka twierdzi, że nie ma żadnych formalnych przeszkód, więc niezrozumiałe jest odwlekanie tej inwestycji. Nie dowierza w oficjalny powód – brak banku chętnego udzielić kredytu na inwestycję. Zadaje pytanie: jeśli takiemu potentatowi biznesowemu jak Solorz banki nie chcą dać kredytu, to jakim cudem dostają je inni inwestorzy?

Galeria handlowa jest istotna w perspektywie długofalowej, ponieważ Śląsk będzie miał do zapełnienia ogromną widownię nowego stadionu. Jeśli nie będzie miał silnego zaplecza finansowego, może mieć problemy z osiąganiem dobrych wyników, a więc i z zapełnieniem miejskiego stadionu.