Nowe stadiony: Zwolle, Maastricht, Venlo, Spakenburg
źródło: własne; autor: redakcja
Świeża dostawa z Holandii. Jeden stadion połączony z hotelem i kasynem. Inny otoczony trzema piętrami biur. Kolejny – z sześcioma trybunami zamiast czterech. I jeszcze najmniejszy stadion w Holandii, który posiada skyboksy.
Reklama
FC Zwolle Stadion
Ta nazwa brzmi mało z holenderska, ale zbudowany w 2009 roku stadion nie doczekał się dotąd ani kibicowskiego przydomku (choć otwarty był już wcześniej, w 2008), ani komercyjnego sponsora. Obowiązuje więc robocze określenie, jakiego używano od 2003 roku. Wtedy właśnie zapadła decyzja, że w mieście ma powstać nowy obiekt piłkarski. Stanął 40 metrów od poprzedniego domu FC Zwolle, Oosterenk Stadion.
Choć ten 10-tysięcznik mieści się w dużym kompleksie sportowym, zorganizowano w nim bardzo dużo powierzchni dla różnych instytucji. 5000 m2 otrzymał klub na cele administracyjne, aż 32 000 m2 wyznaczono pod powierzchnie komercyjne (hotel, centrum fitness czy biura), a ponad 800 m2 na... kasyno. To ostatnie było zresztą czynnikiem wstrzymującym inwestycję, ponieważ pojawiły się protesty, a uwzględnienie go w stadionie wymagało zmiany prawa.
De Geusselt
Historia tego stadionu zaczęła się okazale – po otwarciu w 1961 roku mieścił 18 000 widzów. Później miał być jeszcze większy – były plany uczynienia z niego zadaszonej areny dla 30 000 osób, ale władze samorządowe zrezygnowały z tej inwestycji. Stadion zmienił się jednak znacząco – w latach 80. został odwrócony o 90 stopni, a także stracił bieżnię lekkoatletyczną na rzecz czterech trybun po każdej stronie boiska.
W tym roku mija pół wieku, od kiedy obiekt jest domem MVV Maastricht. I choć nie wygląda może ultranowocześnie, pod względem zagospodarowania bije na głowę niejeden obiekt w Europie. Przy pojemności 10 000 stadion jest domem dla wielu firm, ponieważ trybuny otaczają trzy piętra powierzchni biurowej.
De Koel
W porównaniu z dużymi klubami Eredivisie VVV Venlo to prawdziwy kopciuszek i tak samo jego stadion prezentuje się na tle innych. Z pojemnością 7500 widzów (zresztą tylko dzięki zachowaniu miejsc stojących) może się wydawać zupełnie zwyczajny, ale ile znacie stadionów, które mają... sześć trybun? Ten właśnie taki jest, a przynajmniej można tak powiedzieć. Bowiem dwie z czterech trybun tuż za boiskiem są zbudowane na zboczach wzgórza, a nad nimi powstały dwie kolejne, już okazalsze i z zadaszeniem.
Stadion najlepsze lata ma zdecydowanie za sobą. Mimo renowacji w ostatnich latach (gdy klub wracał do najwyższej klasy rozgrywkowej) klub zamierza przenieść się na inny obiekt, w nowej lokalizacji. Ten zostanie wówczas już tylko treningowym. A pomyśleć, że kiedyś mecz z Ajaksem oglądało na jego trybunach 24 500 widzów...
De Westmaat
Która drużyna amatorska nie chciałaby takiego stadionu? Ze sztucznym oświetleniem, dwoma krytymi trybunami i... nawet z lożami biznesowymi! Pod tym względem De Westmaat jest wyjątkowy nawet w dysponującej świetną infrastrukturą sportową Holandii – żaden inny stadion amatorskiego zespołu nie ma skyboksów.
Ten unikalny status był możliwy dzięki budowie nowej głównej trybuny w 2003 roku. Poza infrastrukturą sportową znalazły się w niej 200-metrowa przestrzeń dla sponsorów i 60-metrowa sala gościnna. Miejsc dla widzów jest 750, a po przeciwnej stronie 1500, tyle że już stojących. Na najciekawsze mecze wykorzystywane są również dwie niewielkie „trybunki” za bramkami, przez co maksymalna pojemność może wynosić nawet 8000 widzów. Takie liczby zdarzają się tu przy okazji derbów. A biorąc pod uwagę, że ludność Spakenburga to ok. 20 000, zainteresowanie jest naprawdę imponujące.
Reklama