Pieniądze niezbędne na ukończenie projektu są, a już w najbliższych dwóch miesiącach rumuński stadion narodowy pójdzie śladem tego z Warszawy i otrzyma nowy dach. W maju zaplanowano tez pierwsze testy, a działalność ma się zacząć latem – informuje Romania-Insider.com.

Wszystko wskazuje na to, że polityczny konflikt o finansowanie nowego stadionu narodowego w Bukareszcie został rozwiązany. Jak poinformował podczas wizytacji placu budowy burmistrz Sorin Oprescu, rząd obiecał zapłacić 74 mln €, które radni z partii rządzącej wcześniej odebrali z budżetu stadionu.

To informacja bardzo ważna z punktu widzenia terminów. Te są bowiem napięte i nowy 55-tysięcznik musi zacząć działalność latem, by przejść wszystkie niezbędne imprezy rozruchowe przed przyszłorocznym finałem Ligi Europy.

Ponieważ prace nie zostały wstrzymane, wszystko wskazuje na planowe zakończenie inwestycji. Oznacza to, że w maju odbędą się pierwsze testy instalacji i pomieszczeń powstających na placu budowy. Do końca maja gotowy ma być również dach, który będzie bardzo podobny do tego nad widownią warszawskiego Stadionu Narodowego.

Pierwszą imprezą zaplanowaną dla obiektu pozostaje towarzyski mecz Rumunii z reprezentacją Argentyny, 10. sierpnia. Burmistrz Operscu liczy, że we wrześniu na obiekcie pojawi się też słynny zespół U2.