Białystok: Wykonawca porzuci budowę?!
źródło: Sports.pl; autor: michał
To niespodziewane i niepotwierdzone jeszcze informacje. Według „Przeglądu Sportowego” firma Eiffage źle oszacowała wartość inwestycji i jej wykonanie w zakładanym budżecie jest niemożliwe.
Reklama
Dotąd pojawiały się jedynie doniesienia o trzymiesięcznym opóźnieniu, których również nikt z oficjeli nie chciał potwierdzić lub zdementować oficjalnie. Tym razem chodzi o znacznie poważniejszą sprawę. Według „Przeglądu Sportowego” wykonawca może nawet zrezygnować z dalszej budowy, ponieważ jego straty mogą być bardzo duże.
Na razie informacje dziennika należy traktować z dystansem, bo nie ustosunkowali się do nich ani urzędnicy z białostockiego magistratu, ani wykonawca nowego stadionu w Białymstoku - Eiffage Budownictwo Mitex. Biuro prasowe Mitex S.A. nie może się odnieść do rewelacji i nie jest nawet w sanie podać terminu, kiedy komunikat będzie możliwy.
Ewentualne wyjście wykonawców z placu budowy wynikałoby z faktu niedoszacowania wartości inwestycji, która zgodnie z umową ma kosztować 156 mln zł. Nieoficjalnie jednak Eiffage nie jest w stanie zrealizować budowy w założonym budżecie i chce ciąć koszty poprzez obniżanie jakości stadionu. Na to z kolei nie chcą się zgodzić urzędnicy, co oznacza straty dla budowlańców. Gdyby wykonawca wycofał się z realizacji projektu, grożą mu dotkliwe kary umowne. Pytanie jednak, czy kary będą wyższe od strat, jakie firma miałaby ponieść, otrzymując za budowę wynagrodzenie z umowy.
Niezależnie od wysokości kar pewne jest jedno. Gdyby Eiffage wycofało się z inwestycji, konieczne będą nowe procedury przetargowe, a to mogłoby spowodować kilkumiesięczne opóźnienie w realizacji. Tymczasem dopiero wiosną mieliśmy się dowiedzieć, czy inwestycja już nie jest o kwartał do tyłu względem harmonogramu – po zakończeniu zimy wykonawca i inwestor mieli podać oficjalne informacje o wpływie mrozów na prace.
Reklama