Nowy lubelski stadion ma powstać w nietypowej formule, bo projektant i wykonawca zostaną wybrani w jednym postępowaniu. Być może dlatego przetarg wywołał ogromne zainteresowanie – do urzędu miasta dotarło aż 400 pytań od zainteresowanych firm i termin przyjmowania zgłoszeń się wydłuży.

Oferty na projekt i budowę lubelskiego miejskiego stadionu miały spływać do 15. lutego. Termin ten trzeba jednak przełożyć – według „Gazety Wyborczej” na bliżej nieznany termin w marcu. Wszystko z powodu ogromnego zainteresowania postępowaniem.

Urząd miasta otrzymał w sprawie przetargu 400 pytań dotyczących postępowania, a że na wszystkie musi odpowiedzieć, byłoby to niemożliwe w pierwotnie wyznaczonym terminie. Prezydent zapewnia, że na ogólny harmonogram inwestycji ten proces nie wpłynie.

Jednocześnie urzędnicy oczekują wielu ciekawych ofert. – Spodziewamy się, że konkurencja w ubieganiu się o prawo do budowy naszego stadionu wśród konsorcjów firm budowlanych i biur architektonicznych będzie duża - przyznaje prezydent Krzysztof Żuk. Powodem ma być kończenie wielkich sportowych inwestycji w dużych miastach, a więc zwolnienie dodatkowych mocy przerobowych wielu firm.