Jest o co walczyć, bo na stadionie do zaopatrzenia jest kilkadziesiąt punktów gastronomicznych, do których podczas imprez będą się kierować tysiące widzów. W ciągu roku trybuny ma odwiedzić pół miliona ludzi – podał Onet.pl.

- Umowa ze zwycięzcą przetargu zostanie podpisana na 10 lat. Do jego zadań będzie należało wyposażenie pomieszczeń w sprzęt oraz serwowanie wysokiej jakości posiłków - poinformowała na konferencji prasowej wiceprezes zarządu spółki Wrocław 2012 Monika Jaśkowska-Rokita. Do obsługi będą trzy obszary. W pierwszym znajdą się 32 kioski gastronomiczne przeznaczone dla widzów na trybunach. Druga to Sport Bar, a trzecia – strefa VIP. W skład tej ostatniej wchodzą loże, miejsca biznesowe i centrum konferencyjne.

Przetarg, który ma być rozstrzygnięty wczesnym latem, będzie się odbywał w trzech etapach. Najpierw zbierane będą wnioski, następnie przeprowadzone zostaną negocjacje, a na zakończenie spółka czeka na złożenie konkretnych ofert. W przetargu premiowane będą firmy lub konsorcja, które złożą ofertę całościową, tzn. na obsługę jak największej liczby obszarów działalności.

Stadion ma gościć co roku 22 duże imprezy z widownią łączną na poziomie 500 000 osób. Do tego w centrum konferencyjnym i strefie biznesowej może się odbywać 50-70 mniejszych wydarzeń. Nie wiadomo za to, czy zwycięzca przetargu będzie też obsługiwał stadion podczas Euro 2012 – prawdopodobnie tak.

Członek zarządu firmy SMG, która jest operatorem wrocławskiego stadionu, Michael Brill, podkreślił, że zwycięzca przetargu musi mieć doświadczenie w prowadzeniu działalności cateringowej. - Ważna będzie jakość i szybkość serwowanych posiłków, ponieważ mogą się zdarzyć momenty, w których 20-30 tys. osób naraz będzie chciało kupić coś do jedzenia i nie można pozwolić by stały w kolejkach.