Bielsko-Biała: Budowa się opóźni?

źródło: Gazeta.pl; autor: michał

Droga do przetargu po długim oczekiwaniu otworzyła się w połowie listopada. Jest druga połowa stycznia, a przetargu nie ma i nie będzie zbyt prędko. Projekt wymaga zmian, bo nie było w nim pomieszczeń dla Podbeskidzia – pisze Gazeta.pl.

Reklama

17. listopada wojewoda poinformował o odrzuceniu protestu mieszkańców, którzy obawiali się negatywnego wpływu nowego, większego stadionu na ich życie. Dziś od tej decyzji mijają równo 2 miesiące, a przetargu na budowę obiektu ciągle nie widać. Według nieoficjalnych informacji „Gazety Wyborczej” nie będzie go też w ciągu najbliższego miesiąca.

Przyczyna to uwagi, jakie do projektu mają władze Podbeskidzia. Okazało się, że w zaprojektowanym przez ATJ Architekci, a przyjętym przez miejskie władze projekcie nie ma pomieszczeń administracyjnych dla klubu. Dla Podbeskidzia, które dziś ma siedzibę na stadionie, oznaczałoby to konieczność poszukiwania dodatkowej przestrzeni, a w praktyce klub musiałby funkcjonować z dala od stadionu. - Według naszych poprawek takie pomieszczenia mogłyby się znaleźć pod jedną z trybun za bramką. Teraz czekamy na akceptację projektantów - mówi dla „Gazety Wyborczej” Jarosław Zięba, rzecznik Podbeskidzia.

- W najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie z projektantami, którzy odniosą się do uwag do projektu przygotowanych przez Podbeskidzie. Dopiero po tym spotkaniu będzie można sprecyzować termin ogłoszenia przetargu - mówi rzecznik UM Tomasz Ficoń.

Jeśli informacje „Gazety” się potwierdzą, przetarg ruszy w drugiej połowie lutego, a na rozstrzygnięcie procedury należy liczyć ok. 3 miesiące. Biorąc pod uwagę czas na podpisanie umowy i wejście wykonawcy na plac budowy, jest mało prawdopodobne by inwestycja ruszyła jeszcze w trakcie rozgrywek, jak zapowiadano. Czy w tej sytuacji prowadzony etapami projekt uda się zakończyć w zaplanowanym wcześniej terminie, w 2013 roku? To pytanie pozostaje otwarte.

Reklama