Mundial 2018: Belgia i Holandia (2)
źródło: własne; autor: michał
Podczas gdy Holendrzy planują głównie modernizować już istniejące stadiony, w Belgii może wskutek przebudowy powstać kilka zupełnie nowych obiektów. Największy z nich stanie w miejscu słynnej tragedii, na Heysel. Zapraszamy na prezentację.
Reklama
Sprawdź inne kandydatury:
Belgowie i Holendrzy nie mają teoretycznie wielkich szans na organizację Mistrzostw Świata 2018 i być może dlatego ich plan opiera się na tym, co i tak powinni zrobić. Wiele wskazuje na to, że niezależnie od decyzji FIFA prace zapowiadane przy wielu stadionach i tak będą prowadzone.
Który kraj ma najlepsze propozycje? Wypowiedz się na facebooku »
A potrzeba inwestycji jest bardzo duża, co skutecznie pokazała liczba miast chętnych do zgłoszenia swojej kandydatury. Dość wspomnieć, że Holendrzy musieli odrzucić propozycję takich miast, jak Alkmaar czy Groningen, gdzie są już nowoczesne stadiony, a zapotrzebowanie znacząco przekracza ich możliwości i Mundial byłby doskonałą okazją do powiększenia. Podobnie jest w leżącej w piłkarskim cieniu Belgii, gdzie aż cztery kluby mają średnią frekwencję powyżej 20 000 na mecz i to one w większości stanowią trzon belgijskiej części wniosku. Wyjątkiem jest Bruksela, gdzie zamiast stadionu Anderlechtu zgłoszono…
Koning Boudewijn Stadion
Dziś narodowy stadion Belgii ma 15 lat. Jest spadkobiercą tego feralnego obiektu, na którym w 1989 roku doszło do śmierci 39 włoskich kibiców. Spadkobierca to zresztą nienajlepszy, bo choć trybuny są w pełni zadaszone, obiekt trudno dziś nazwać nowoczesnym. Niskie frekwencje na 50-tysięcznych trybunach (oddalonych znacząco od boiska przez bieżnię) to jeden problem, ale innym jest brak pozasportowych funkcji obiektu. Dziś infrastruktura dla klientów biznesowych niemal nie istnieje, uniemożliwiając bilansowanie kosztów użytkowania.
To ma się zmienić do 2015-16 roku, kiedy w miejscu słynnego Heysel stanie zupełnie nowa arena. Według wczesnych wizualizacji, które znalazły się w belgijskiej kandydaturze, miałaby to być owalna bryła z trójpoziomowymi trybunami. Układ – piłkarski, bez dzisiejszej bieżni. Pojemność – aż 80 000 miejsc. Pierwsze obrazy sugerują, że fasady będą służyły jak wielkie ekrany.
Stade du Pays de Charleroi
Stadion narodowy w Brukseli jest jedynym bez klubu piłkarskiego, za to Charleroi to bodaj jedyne miasto wśród belgijskich kandydatów, w którym nowy, większy obiekt niekoniecznie jest potrzebny. Dziś tamtejszy klub gromadzi średnio poniżej 8000 widzów, a jednak w planie jest zmiana mieszczącego 25000 osób obecnego stadionu na większy o ponad 15 000.
I podobnie jak podczas Euro 2000 stadion w Charleroi był niezwykle oryginalny dzięki jeżącej włos na głowie trójpoziomowej trybunie za bramką, tak i tym razem to ten stadion jest jedną z najbardziej oryginalnych aren. Za śmiałą wizję odpowiada holenderska pracownia A&E Architecten, która zamknęła trybuny zadaszeniem na planie prostokąta, a fasady pocięła na najróżniejsze sposoby szkłem i ekologicznym drewnem. Obiekt ma mieć bogatą infrastrukturę komercyjną, a na jego zapleczu znajdą się m. in. sale do koszykówki, siatkówki czy kort tenisowy.
Cristal Arena
Choć powstał w 1999 roku, trudno nazwać stadion w Genk urodziwym. Połączenie cegły z blachą trapezową razi, ale trzeba pamiętać, że tu po otwarciu obiekt przeszedł serię rozbudów, które zwiększyły jego pojemność do 24 600 miejsc.
Kolejna czeka go już w najbliższych latach. Według pomysłu A&E Architecten trybuny urosną do wymaganych przez FIFA 40 450 miejsc, ale część trybun w najwyższych rzędach będzie tymczasowa i po Mistrzostwach mogłaby zniknąć, zostawiając o kilka tysięcy miejsc mniej. Wizualnie obiekt zmieni się nie do poznania – dominującym elementem fasad będą potężne pylony dźwigające dach. Wokół nich będą się wiły klatki schodowe prowadzące na wyższe poziomy trybun. Materiały, jakimi będą pokryte trybuny pod filarami, nie są jeszcze znane, ale na pewno na trybunie głównej mają się znaleźć pokaźne przeszklenia dla pomieszczeń klubowych i strefy VIP.
Chartreuse Stadium
Obydwa duże kluby z Brugii obecne w belgijskiej ekstraklasie grają dziś na Stadionie Jana Breydela, który pamiętają z pewnością kibice Lecha. Powstały w 1975, a modernizowany ostatni raz w 1999 roku obiekt najlepsze lata ma już jednak za sobą. To dlatego większy z klubów – Club Brugge – poprosił pracownię Jaspers – Eyers o przygotowanie projektu stadionu dla 45 000 widzów. W ostatnich kilku latach liczba chętnych na karnety urosła bowiem bardzo dynamicznie i stało się jasne, że dzisiejsze 29 000 nie wystarczy dla klubu z aspiracjami na Ligę Mistrzów. Obok stadionu miało powstać centrum handlowe i wielkie parkingi wielopoziomowe.
Miały, ale według kandydatury Belgii i Holandii tamten projekt nie będzie realizowany. Nie będzie też modernizacji obecnego stadionu. Powstanie zupełnie nowy 40-tysięcznik, którego budowa ma ruszyć w 2013 roku, a zakończyć się tuż przed ewentualnym turniejem, ok. 2018 roku. Jego projektantami są – znów – Holendrzy z A&E Architecten, których organizatorzy poprosili o przygotowanie większości koncepcji na Mundial 2018. Czy będzie wyglądał jak ten na wizualizacjach? Niekoniecznie, choć na pewno ta wstępna wizja jest obiecująca i efektowna. Eliptyczna bryła z efektownymi drewnianymi pałąkami okala zwarte dwupoziomowe trybuny zlokalizowane tuż za liniami boiska.
Arteveldestadion
Losy tego projektu śledzimy od 2007 roku. Nowy stadion w Gandawie miał być przełomowy, bo wokół trybun miał powstać… biurowiec. Ostatecznie plany nieco zmniejszono, choć stadion będzie miał niezwykle bogatą infrastrukturę konferencyjno-usługową. Możecie to zresztą zobaczyć na wizualizacjach firmy Bontinck.
Będzie je miał na pewno, bo budowa trwa już od 2008 roku, jednak długo nie posuwała się naprzód, bo projekt był modyfikowany. Ostatecznie powinien być oddany do użytku w sezonie 2012/13. Pojemność to ok. 21 000 miejsc, jednak zaplanowana już w 2007 roku możliwość rozbudowy o drugie tyle sprawdzi się idealnie, jeśli w grudniu FIFA przyzna organizację Mundialu Belgom.
Stade de Sclessin
Niewiele informacji o tym obiekcie udało nam się zdobyć. Pewne jest jedno – słynne trójpoziomowe trybuny, które charakteryzuje bardzo strome nachylenie, nie znikną z Liege. Stadion użytkowany przez Standard straci za to obecną trybunę główną, która upodobni się właśnie do stromej „podkowy” tworzonej przez pozostałe sektory. W ten sposób pojemność wzrośnie z 29 000 do 41 942. Zamiast boiska treningowego przy stadionie powstanie parking, a trybuny okryje zupełnie nowa, „organiczna” fasada, która zastąpi wysłużoną i mało elegancką blachę.
Nowy stadion, Antwerpia
O tym stadionie wiemy najmniej, bo i sami Belgowie widzieli tylko dwie jego wizualizacje. Wszystko pewnie dlatego, że kiedy dwa lata temu głośno zrobiło się o budowie nowego stadionu na nabrzeżu w Antwerpii, nikt nie myślał o wielkim obiekcie na 41 887 osób. Wtedy miał to być stadion tylko na 25 000 miejsc, a pojawiające się wizualizacje nijak miały się do dzisiejszych planów.
Trybuny będą dwupoziomowe, fasada zintegrowana z dachem ma być zwarta i stanowić nowy symbol miasta. Co dokładnie jest w planie – dowiemy się zapewne jeśli FIFA 2 grudnia odda Mundial Belgom. Jeśli nie, bardzo możliwe, że nastąpi powrót do stadionu na 25 000 miejsc. W tej chwili termin startu budowy to 2012 rok, a koniec zaplanowano na 2014.
Reklama