Przygotowania trwały dwa tygodnie, a sam proces dwa dni. Efekt jest jednak imponujący i widoczny z oddali – główne kratownice dachu już wiszą nad boiskiem. Podtrzymują je na stalowych linach ogromne pylony.

Na budowie w Turynie nie byliśmy już od sierpnia, kiedy pokazaliśmy Wam za oficjalną stroną ostatnią fotorelację z budowy. Od tego czasu bardzo wiele się zmieniło. Centrum handlowe powstające przy obiekcie już nabiera kształtu dzięki układanej stopniowo fasadzie, trybuny są gotowe, a nad budową górują ogromne pylony, ustawione poza konstrukcją obiektu, za bramkami. Każdy z nich składa się z dwóch masywnych ramion w barwach narodowych Włoch.

Jeśli ktokolwiek miał wątpliwości, czemu pylony będą służyć, już nie będzie zadawał pytań. Bo choć deszczowa pogoda zdecydowanie nie rozpieszczała, w weekend udało się podnieść ułożoną na boisku główną kratownicę dachu. To według oficjalnej strony Juventusu najtrudniejsza część budowy. Operacja napinania grubych stalowych lin między pylonami a kratownicą trwała 2 dni. W tym czasie konstrukcja pod przyszły dach podniosła się z poziomu murawy na wysokość kilkudziesięciu metrów. Przygotowania trwały ok. 2 tygodnie.

Budowę nowego kompleksu sportowo-handlowego Juventus Arena klub rozpoczął w styczniu 2009. Jej koniec zaplanowano na 2012 rok. Całkowity koszt obiektu o pojemności 41 254 miejsc to ok. 150 mln €. Dla Włochów ten obiekt jest przełomowy – „Stara Dama” jako pierwszy klub Serie A samodzielnie finansuje swój nowy stadion. Wszystkie pozostałe kluby użytkują obiekty komunalne, co uniemożliwia im konkurowanie pod względem przychodów z najsilniejszymi zespołami, np. z Anglii.