Wojewoda odrzucił protest mieszkańców, którzy nie chcieli rozbudowy stadionu. Dzięki temu już wiosną 2011 mogą ruszyć prace – poinformowała Interia.pl.

Przeciwko budowie nowego 15-tysięcznego stadionu protestowały dwie wspólnoty mieszkaniowe, liczące ok. 250 osób. Obawiają się oni wzmożonego ruchu ulicznego i chuliganów. Ich protest trafił do wojewody. Ten jednak uznał, że mieszkający ok. 100 metrów od przyszłego obiektu ludzie nie powinni blokować inwestycji. Wcześniej miejscy urzędnicy zapewniali, że nie ma w całym mieście lepszej lokalizacji.

Z decyzji wojewody zadowolone są oczywiście władze Podbeskidzia. - Teraz sprawa budowy stadionu powinna nabrać tempa. (...) Mam nadzieję, że niedługo dojdzie też do zapowiadanego spotkania z radami osiedli wokół stadionu, by omówić w kompetentnym gronie kwestie bezpieczeństwa i ewentualnych niedogodności związanych ze stadionem, organizuje to rada osiedla Grunwaldzkiego. Chcemy z mieszkańcami współpracować w ramach naszych prawnych możliwości - zapewnił prezes Janusz Okrzesik.

Dzięki decyzji wojewody budowa może się zacząć jeszcze wiosną 2011. Jeśli tak się stanie, obiekt wart ok. 100 milionów złotych powinien powstać do 2013 roku. Ma być budowany etapami, by zespoły piłkarskie nie usiały się przeprowadzać.

Dotychczas miasto wydało ok. 20 mln na modernizację. Zainstalowano podgrzewaną murawę, tymczasowe sztuczne oświetlenie, rozebrano łuk za bramką, wykupiono grunty, na których stoją pobliskie domy. By zbudować stadion, trzeba je będzie wyburzyć.