Na początek maszty oświetleniowe – mają być gotowe za 99 dni. Później podgrzewana murawa i zadaszenie trybun, a być może nowa trybuna – wymienia Gazeta.pl.

We wtorek MOSiR podpisał umowę z wykonawcą i udostępnił mu plac budowy. Przez najbliższe 99 dni nowosądecki stadion będzie placem budowy. Nie ma jednak obaw o rozegranie meczów rundy jesiennej na własnym boisku. Prace będą prowadzone bezkolizyjnie i dwa ostatnie mecze Sandecja zagra zgodnie z planem. Wiosną wróci już na oświetlony obiekt.

Wysokie na 44 metry słupy oświetleniowe będą kosztowały prawie 2,5 mln złotych. To pierwszy etap modernizacji, kolejnym będzie boisko. - Przygotowania pod tę operację będą zrobione podczas instalacji oświetlenia. Wówczas zostanie postawiona stacja trafo, która będzie zasilała mechanizm podgrzewający płytę. Zimą na pewno nie będzie warunków do zamontowania instalacji, ale można się tego spodziewać w kolejnych miesiącach - mówi dla „Gazety Wyborczej” prezes MOSiR, Paweł Badura.

Miasto zleciło także przygotowanie koncepcji rozbudowy trybun. Władze liczą, że zajmie się tym kilka firm, i dzięki temu będą mogły wybrać najlepszą ofertę. Nie wiadomo, czy projekt zakładać będzie jedynie zadaszenie trybun, czy też budowę nowej za bramką.