Choć otwarto go ponad rok temu, dopiero niedawna podróż jednego z zaprzyjaźnionych fotografów dała nam pierwsze zdjęcia tego wyjątkowego stadionu. W najtrudniejszych na świecie warunkach klimatycznych powstał bardzo efektowny i elegancki obiekt.

Astana ma być jednym z najnowocześniejszych miast Azji. Obecnie cały świat ekscytuje się projektem największego na świecie namiotu, który ma dać Kazachom wrażenie wiosny w mieście, które przez pół roku jest skute lodem, a temperatury dochodzą do -40 stopni. Jednak rok temu inny obiekt w Astanie przykuwał uwagę. To wzniesiony kosztem 185 mln $ stadion piłkarski.

Astana Arena mieści 30 000 widzów na czterech osobnych trybunach. Za bramkami jednopoziomowe, wzdłuż boiska – dwu. Narożniki pozostawiono niemal niezabudowane, ponieważ tam znalazła swoje oparcie konstrukcja dachu. Ten chroni nie tylko trybuny, ale też boisko, dzięki dwóm rozsuwanym płatom, na co dzień spoczywającym nad trybunami wzdłuż boiska.

Choć wewnątrz trybuny nie wydają się przesadnie efektowne, fasady obiektu robią bardzo dobre wrażenie. To zasługa tureckiego biura Tabanlioglu, które do współpracy przy projekcie stadionu zaprosiło firmy Populous i Buro Happold. Eliptyczna bryła w dzień połyskuje w słońcu, a nocą jaśnieje od wewnątrz dzięki przeszkleniom.