Na ten rok zarezerwowano 30 milionów, ale czy budowa zdąży się zacząć? To zależy od przetargu, na który wszyscy czekają. Szanse są jednak iluzoryczne. Obiekt ma powstać od razu w całości, ale... etapami – czytamy na TS.Podbeskidzie.pl.

Pieniądze na budowę są, ale pozwolenie na nią dopiero od początku września. Teraz kibicom Podbeskidzia wypada tylko czekać na decyzję o rozpoczęciu przetargu. Kiedy się on zacznie? Nie wiadomo dokładnie, ale na pewno niedługo.

Po wyłonieniu wykonawcy zostanie z nim uzgodniony podział prac na etapy, tak aby stopniowo można było udostępniać kibicom kolejne trybuny. Co jednak ważne, stadion podczas budowy cały czas będzie funkcjonował, a jego pojemność nie będzie w żadnym momencie mniejsza od obecnej (mecze oglądać może w tej chwili 3200 kibiców).

Pogoda najpewniej uniemożliwi rozpoczęcie budowy w tym roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet przy problemach proceduralnych podczas przetargu nie powinien być zagrożony wiosenny termin rozpoczęcia prac. A wtedy jest szansa, że jesienią 2011 roku udostępniona zostanie kibicom pierwsza trybuna nowego stadionu. Budowa całości - według założeń urzędników - powinna potrwać około trzech lat.