Podczas wtorkowej sesji rady miasta okazało się, że wykonawca nie zdoła zrealizować prac w terminie wymaganym dla dofinansowania z UE. Teraz będzie trzeba ogłosić... kolejny przetarg – pisze Gazeta.pl. Historia nie ma końca, ale radnych temat nawet nie zainteresował.

Budowa stadionu w miejscu obecnego obiektu przy ul. Hetmańskiej miała się zakończyć w tym roku. Miała być współfinansowana ze środków unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego, a ten przewidywał inwestycję na lata 2007-2010. W tej chwili jasne jest już, że do końca wyznaczonego terminu nowa trybuna nie ma szans powstać i pieniądze przepadną.

Podczas wtorkowej sesji rady miasta, przy okazji zmian budżetowych, skarbniczka Janina Filipek poinformowała, że wykonawca nie jest w stanie zrealizować tej inwestycji w tym roku. - Musimy ogłosić nowy przetarg, realizacja nastąpi najprawdopodobniej w przyszłym roku - powiedziała.

Trudno policzyć, która to już zmiana terminu i przesunięcie realizacji tej inwestycji. Projekt unijny był rozpisany na lata 2007-2010. Wśród radnych sprawa nie wzbudziła jednak większego zainteresowania. Jedynie radny Sławomir Gołąb rzucił wolną myśl, że może by tak stadion budować w innym miejscu, bo to przy Hetmańskiej wydaje się być nieszczęśliwą lokalizacją. Nikt poza tym nie podjął tego tematu.