Rzeszowska Stal domaga się od prezydenta zwrotu stadionu i interweniuje w kwestii przyszłego użytkowania. Odpowiedzi na razie nie ma, ale jest determinacja by zbudować nową trybunę wschodnią na 4700 miejsc – piszą „Super Nowości”.

Stal już prawie miesiąc temu złożyła wniosek o zwrot stadionu, który przekazała władzom miasta by te go zmodernizowały. Od października 2006 nie wbito jednak ani jednej łopaty pod przyszłą inwestycję, więc prezes Stali stracił cierpliwość. Jednak od połowy kwietnia władze miasta nie odesłały żadnej odpowiedzi w tej sprawie.

Własność nie jest jednak jedynym problemem. Ponieważ modernizacja ma się wkrótce rozpocząć i będzie współfinansowana przez Unię Europejską, stadion musi być dostępny dla kilku klubów, nie tylko dla Stali. Na odpowiedź w tej kwestii klub również czeka. Domaga się też wyjaśnienia, jakie warunki do treningów będą mieli młodzi piłkarze, bo planowana rozbudowa obiektu zajmie tereny obecnych boisk treningowych.

Inwestycja, która miała się zacząć już parę lat temu, może bardzo szybko uzyskać zielone światło. Władze Rzeszowa wysłały pismo do Urzędu Zamówień Publicznych, który sprawdzi dokumentację przetargową. Jeśli ją zatwierdzi, nową trybunę za 29,6 mln złotych zbuduje Budimex. Podpisanie umowy z wykonawcą może nastąpić jeszcze w maju, a na budowę firma będzie miała 200 dni.