Jest już decyzja środowiskowa, ratusz już prawie przebrnął przez procedury administracyjne stojące na drodze do uzyskania terenu pod nowy miejski stadion – informuje Gazeta.pl.

Urząd miasta poinformował w piątek, że wydział architektury i budownictwa wszczął procedurę wydania tzw. decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego. To dokument niezbędny, by miasto mogło zasiąść do negocjacji z Krajową Spółką Cukrową, która ma prawo wieczystego użytkowania terenów przy ul. Krochmalnej, gdzie ratusz chce budować stadion. Jeśli wierzyć urzędnikom rozmowy z KSC powinny przebiec sprawnie, bo stanowiska obu stron są podobne. Prawdopodobnie ratusz zapłaci spółce 26 milionów złotych.

Wcześniej magistrat uzyskał inny niezbędny dokument - decyzję środowiskową, która określa, jak inwestycja wpłynie na otoczenie.

Ile stadionów utrzyma Lublin? >>>

Za budowę stadionu odpowiedzialny jest Krzysztof Żuk, zastępca prezydenta Lublina. Przekonuje, że początek budowy możliwy jest na początku wiosny przyszłego roku. Uważa, że można wybudować stadion w dwa lata. Choć część przyszłego placu budowy jest podmokła, to jak pisaliśmy wcześniej, prezydent Żuk nie przewiduje wielkich kłopotów z tego powodu w trakcie samej budowy. Wykazały to przeprowadzone już odpowiednie badania. Stadion prawdopodobnie stanie na palach, ale według urzędu miasta taka technologia nie jest ani bardzo trudna, ani bardzo droga.

Plany przewidują, że na trybunach stadionu zasiądzie 15,5 tys. widzów. Wokół będą parkingi na około 700 samochodów i boiska treningowe.