- Błędów nie popełnia tylko ten, który nic nie robi. Przepraszam za całe zamieszanie związane z nazwą stadionu Zawiszy – powiedział zastępca prezydenta Bydgoszczy, cytowany przez „Gazetę Pomorską”.

Okazja ku takiej, niespodziewanej deklaracji była wyjątkowa. Na uroczystości poświęcenia nowego sztandaru CWZS Zawisza zgromadzili się ludzie, dla których los 64-letniego klubu jest bardzo ważny. Byli sportowcy, przedstawiciele kibiców, związków sportowych, klubów, sekcji, szkół, wojska, biznesmeni i osoby prywatne. Nie zabrakło władz miasta i województwa. Jak zwykle wzruszająco i z uczuciem przemawiał Edmund Milecki - budowniczy stadionu Zawiszy i były szef klubu.

Maciej Grześkowiak wbił gwóźdź w drzewiec nowego sztandaru i złożył podpis w pamiątkowej księdze w imieniu prezydenta Konstantego Dombrowicza, który nie mógł być obecny na uroczystości. Gdy zabrał głos, złożył ważną deklarację którą tylko w "Pomorskiej" możecie Państwo obejrzeć na filmie nagranym przez redakcję „Gazety Pomorskiej”: