Reprezentacyjny stadion Zimbabwe dopiero przeszedł modernizację, a już zagrożeni byli kibice. 20 osób odniosło rany po tym, jak runęła część trybuny. Mimo to już za tydzień na stadionie mają się odbywać imprezy.

Rufaro Stadium w Harare mieści 35 000 i po niedawnej modernizacji jest flagowym obiektem Zimbabwe. Okazuje się jednak, że prace skupione wokół nowej murawy nie poprawiły bezpieczeństwa na stadionie. Sytuacja może dziwić, bo poza niedawnymi ostrzeżeniami na temat stanu bezpieczeństwa, władze Harare powinny mieć w pamięci tragedię z 2000 roku, kiedy podczas meczu zginęło tam 13 kibiców.

Mimo wypadku już w sobotę na Rufaro odbędzie się międzynarodowy turniej piłkarski z udziałem przedstawicieli 13 krajów. Lokalne władze zapewniają, że do tego czasu stadion zostanie doprowadzony do używalności.