Nowy stadion narodowy dla Irlandii Północnej może stracić dofinansowanie, jeśli projekt nie zostanie szybko zatwierdzony. Wówczas jego budowa może się opóźnić nawet o kilka lat.

Gra toczy się o wysoką stawkę- w budżecie centralnym zarezerwowano 70mln funtów na najbliższe trzy lata. To prawie 30% kosztów całego kompleksu, jaki ma powstać w miejscu dawnego więzienia Maze, niedaleko Belfastu. Wraz z hotelami i mniejszymi obiektami sportowymi, inwestycja pochłonie 240mln funtów, z czego sam stadion 126mln.

Jednak jeśli inwestycja szybko nie ruszy, pieniądze zostaną przeniesione na inne cele. Nie byłoby to pierwsze niepowodzenie przy tym projekcie. Dyskusje na temat lokalizacji trwają prawie dekadę, na konsultacje wydano 2mln funtów, a kolejne raporty nie przynoszą poprawy sytuacji.

Inwestycja jest też bardzo kontrowersyjna ze względów politycznych. Unioniści sprzeciwiają się budowie stadionu w miejscu dawnego więzienia z obaw przed upolitycznieniem miejsca przez Sinn Fein. Sinn Fein z kolei oświadczyło, że poprze budowę nowego stadionu narodowego tylko w miejscu więzienia. Na domiar złego kibice Irlandii Północnej chcą by stadion powstał w Belfaście, a nie poza miastem.

Nowy obiekt dla 38 500 kibiców został zaprojektowany przez londyńską pracownię HOK Sport. Swoje mecze mają na nim rozgrywać narodowe reprezentacje w piłce nożnej, rugby i GAA.