Elbląg: Jest około pięciuset krzesełek, a powinno być tysiąc
źródło: stadion.olimpia.elblag.pl / \; autor: Michał
Piłkarze Olimpii Elbląg mogą mieć niedługo poważny kłopot. Być może nie będą mogli rozgrywać meczów na swoim stadionie przy Agrykola. Wszystko przez wymogi licencyjne. Na obiekcie jest za mało plastykowych krzesełek, jak na trzecioligowy klub.
Reklama
O licencyjnym obowiązku posiadania na stadionie 1000 siedzisk elbląskiemu klubowi przypomniał Stefan Bigoszewski, szef komisji licencyjnej Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Wymóg jest ten jest podstawą do wydania licencji do gry w III lidze w sezonie 2007/08, a nie spełnienie go spowoduje cofnięcie licencji z dniem 15.09.2007 r. - czytamy w piśmie do elbląskiego klubu. Tymczasem na elbląskim obiekcie jest ich około 500. Jeśli klub straci licencję, piłkarze Olimpii nie będą mogli grać na stadionie przy Agrykola.
Wczoraj w tej sprawie odbyło się spotkanie z udziałem prezydenta Elbląga. Kolejne siedziska nie pojawią się jednak w tym roku. Władze elbląskiego klubu liczą, że uda się odwlec olsztyńskich działaczy od pomysłu zabrania licencji. Ma ich do tego przekonać m.in. plan modernizacji stadionu w latach 2008-2010. Ale nie tylko. Olimpia chce się także pochwalić porozumieniem o współpracy podpisanym z kibicami oraz planuje edukować kibiców na temat bezpieczeństwa na stadionie. Zamierza również szczególnie zadbać o bezpieczeństwo podczas dwóch meczów podwyższonego ryzyka, jakie odbędą się na elbląskim stadionie wiosną przyszłego roku z OKS 1945 Olsztyn i Radomiakiem Radom. -Wyślemy pismo do związku informujące o działaniach podjętych przez nasz klub, żeby spełnić wymogi licencyjne
– tłumaczy Maciej Romanowski prezes sekcji piłkarskiej Olimpii. Według naszych informacji, to przekona władze warmińsko-mazurskiej piłki do podjęcia decyzji korzystnej dla Olimpii. Maciej Romanowski także uważa, że groźba utraty licencji nie jest zbyt realna. - Znam przepisy licencyjne i dzisiaj w Polsce spełniają je tylko trzy stadiony
– zauważa.
Ostateczne zdanie będzie należało do członków komisji licencyjnej, działającej przy warmińsko-mazurskim związku. Stefan Bigoszewski nie zostawia wątpliwości. -Podpisałem Olimpii licencję, ale przegapiliśmy problem siedzisk. Olimpia gra w III lidze. Wymóg jest, żeby było minimum 1000 miejsc siedzących. Tu nie ma dowolności w interpretacji przepisu. III ligę prowadzi Mazowiecki Związek Piłki Nożnej i tamtejsi działacze są bardzo uczuleni
– mówi. - Olimpia nie ma wyjścia. Musi to zrobić. I żeby nie było wątpliwości. To nie jest rzucanie kłód po nogi.
Na razie piłkarze nadal będą grali na Agrykola. W sobotę podejmują Sokoła Aleksandrów Łódzki.
Reklama