Chorzów ratuje Polonię Bytom!
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice; autor: qvist
To był szalony dzień dla działaczy Polonii. Wiele godzin kompletowano dokumenty niezbędne do uzyskania I-ligowej licencji. - Udało się! - cieszy się prezes Damian Bartyla.
Reklama
Szefowie Polonii mieli wczoraj ostatni dzień na złożenie odwołania od negatywnej decyzji komisji licencyjnej PZPN-u, która nie przyznała bytomianom prawa do występów w ekstraklasie.
Największym problemem był oczywiście brak umowy z właścicielem stadionu, na którym zespół z Bytomia mógłby rozgrywać mecze jesienią. Wczoraj dokonał się w tej sprawie kolejny niespodziewany zwrot. Po poszukiwaniach odpowiedniego obiektu w Gliwicach, Rybniku, Opolu, Zabrzu, Jastrzębiu, Chorzowie i ponownie Opolu, Polonia trafiła znowu do... Chorzowa. Tym razem wizyta zakończyła się sukcesem.
- Wyciągnęliśmy rękę do Polonii. Klub podpisał z MORiS-em umowę o wynajem stadionu Ruchu, a ja wydałem zgodę na organizację meczów
- powiedział "Gazecie" Marek Kopel. Prezydent Chorzowa podkreśla, że ma świadomość problemów, jakie niesie ze sobą ta decyzja. - Nie ukrywam, że mam obawy z tym związane. Nie będzie jednak powoływania żadnego specjalnego sztabu kryzysowego na mecze Polonii w Chorzowie. Nie jesteśmy na wojnie
- mówi.
Kopel twierdzi, że liczy na rozsądek fanów obu drużyn. Nieoficjalnie wiadomo, że szalikowcy Ruchu i Polonii dogadali się co do bezpiecznego przebiegu wizyt kibiców z Bytomia na Cichej.
- Podpisaliśmy umowę na cały sezon, bo takie są wymogi licencyjne. Dogadaliśmy się jednak, że Polonia rozegra swój pierwszy mecz ligowy z Jagiellonią na wyjeździe [jest na to zgoda klubu z Białegostoku - przyp. red.], bo murawa na Ruchu jest świeżo po remoncie. Polonia będzie musiała płacić z góry za wynajem obiektu. Zostanie też obciążana kosztami, jeżeli w wyniku rozróby poniesiemy jakieś straty
- wyjaśnia Wojciech Krzystanek, zastępca dyrektora MORiS-u. Do rozwiązania pozostanie problem odpowiedniego ułożenia terminarza, bo oba kluby grają w roli gospodarza w tych samych kolejkach. Gra w jeden dzień jest niemożliwa. O tym, jak zostanie podzielony piłkarski weekend na Cichej, będzie decydował przede wszystkim Canal +. Dzisiaj poznamy prawdopodobnie ostateczny terminarz występów Polonii w pierwszej rundzie.
Poza zawarciem "umowy stadionowej" Polonia musiała jednak uzupełnić także inne braki wytknięte jej przez komisję licencyjną. Chodziło o bilans finansowy, umowę z trenerem posiadającym uprawnienia do prowadzenia zespołu w ekstraklasie oraz porozumienia z przynajmniej trzema drużynami młodzieżowymi. Wczoraj do późnych godzin kompletowano dokumentację. - Udało się ze wszystkim. Bilans jest, umowa z młodzieżowymi drużynami również. Trenerem koordynatorem będzie Zdzisław Podedworny [kilka miesięcy temu na krótko szkoleniowiec Górnika Zabrze - przyp. red.]
- mówi Bartyla. Odwołanie zostało wysłane wczoraj wieczorem pocztą kurierską i do siedziby związku ma trafić dziś rano. - To nie jest kłopot. Decyduje data stempla pocztowego
- mówi Eugeniusz Kolator, wiceprezes PZPN-u.
Komisja Odwoławcza ds. licencji ma obradować w środę. Wówczas okaże się, czy wnioski Polonii oraz Ruchu Chorzów i Zagłębia Sosnowiec (wysłały odwołania już wcześniej) zostaną pozytywnie rozpatrzone.
Reklama