Grand Prix i Puchar Świata na zielonogórskim stadionie żużlowym? Na razie to nierealne, ale w przyszłości - dlaczego nie. Jednym z warunków jest rozbudowa trybun. Na ich projekt miasto już w tym roku wyda pieniądze.

Stadion żużlowy w Zielonej Górze zmienia się z dnia na dzień. Gotowy jest już nowy budynek, w którym znajdą się m.in. biura Zielonogórskiego Klubu Żużlowego, szatnie dla zawodników, restauracja i zaplecze dla lodowiska. Nowe ogrodzenie i kasy stoją już od dawna. Za miesiąc na koronie stadionu powinny wyrosnąć maszty oświetleniowe. W marcu montowane też będą urządzenia do monitoringu. W budżecie miasta znalazły się również pieniądze na zagospodarowanie terenu wokół obiektu. Pojawią się więc nowe drogi dojazdowe do stadionu i trakty piesze dla kibiców. - Chcemy, by ten pierwszy etap remontu stadionu został już teraz zakończony, żeby wizytówką obiektu nie było tylko oświetlenie i budynek, ale również wszystko to co go otacza - powiedział prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.

Okazuje się, że działacze ZKŻ i władze miasta myślą już o kolejnych inwestycjach przy ul. Wrocławskiej. W planach jest bowiem rozbudowa trybun nawet do 20 tys. miejsc i montaż plastikowych krzesełek we wszystkich sektorach. - Myślę, że pojawią się one nie wcześniej niż w 2009 roku - powiedział prezes ZKŻ Robert Dowhan. - Pieniądze na ten cel pewnie wcześniej się nie znajdą.

Ale już w tym roku miasto wyda pieniądze związane z dalekosiężnymi planami. - W budżecie miasta zaplanowaliśmy sto tysięcy złotych na opracowanie projektu powiększenia trybun - oznajmił Janusz Kubicki.

Zielonogórski klub może liczyć również na spore pieniądze z budżetu Zielonej Góry, z puli przeznaczonej na promocję miasta po przez sport. Prezydent Janusz Kubicki przewiduje, że może to być nawet 70 proc. z zaplanowanej kwoty 1,5 mln zł. Pozostałe pieniądze trafić mają do innych zielonogórskich klubów, których zespoły rywalizują w ekstraklasie i I lidze. - Klub żużlowy to wizytówka Zielonej Góry, dlatego nic dziwnego, że może liczyć na największe dofinansowanie - powiedział prezydent miasta.

Autor: Cezary Konarski, "Gazeta Wyborcza"