Wielkopolska prawie gotowa do organizacji piłkarskich ME U-19
źródło: gazeta.pl; autor: Krzysztof
Do rozpoczęcia turnieju finałowego Mistrzostw Europy do lat 19 pozostały niepełna trzy tygodnie - turniej z udziałem ośmiu reprezentacji rozpocznie się 18 lipca.
Reklama
Mecze odbywać się będą w pięciu miastach - Poznaniu, Wronkach, Grodzisku Wlkp., Swarzędzu i Pobiedziskach. We wczorajszym posiedzeniu komitetu honorowego uczestniczył nawet prezes PZPN Michał Listkiewicz. - Przyjechałem z Niemiec, choć miałem oglądać w Berlinie mecz Niemcy-Argentyna. Te mistrzostwa Europy są jednak w tym momencie zdecydowanie ważniejsze - twierdzi Listkiewicz. Dlaczego? - Bo zdajemy sobie sprawę, że mogą mieć ogromny wpływ na decyzję o przyznaniu Polsce organizacji Euro 2012. Dlatego musimy zrobić wszystko, by zostały perfekcyjnie przygotowane, a ci, którzy na nie przyjadą, mieli jak najlepsze wspomnienia - mówi zastępca prezydenta Poznania Maciej Frankiewicz.
Większych problemów organizacyjnych nie ma - poza stadionem Lecha w Poznaniu, gdzie roboty potrwają niemal do samego rozpoczęcia mistrzostw, pozostałe obiekty są już właściwie gotowe do przyjęcia uczestników. - UEFA zwróciła uwagę na dwa problemy. Po pierwsze - jest sporo robót drogowych i czas przejazdu na stadion poza Poznaniem może być niezadowalający. Dlatego liczę, że policja pomoże kierowcom autobusów znaleźć najlepsze trasy, niekoniecznie głównymi drogami. A po drugie - nie wszystkie boiska treningowe są już w takim stanie, na jaki UEFA liczy - wyjaśniał Listkiewicz.
Prezes PZPN ma nadzieję, że atutem Wielkopolski będzie frekwencja. - To czuły punkt dla władz UEFA. Dwa lata temu w Izraelu finał Mistrzostw Europy do lat 19 oglądało 40 kibiców. UEFA powiedziała więc, że przez 15 lat, a może i dłużej, Izrael nie ma szans na zorganizowanie dużej imprezy. Bo dla kogo, jak ludzi to nie interesuje? - opowiadał Listkiewicz. W Wielkopolsce takich problemów nie powinno być. Choć bilety będą bezpłatne, to na mecze w Pobiedziskach czy Szamotułach wejściówek już nie ma.
Reklama