Rozpoczął się remont murawy na bielskim stadionie miejskim, gdzie mecze rozgrywają piłkarze drugoligowego Podbeskidzia - dowiedziała się w środę w klubie PAP.

Dotychczas płyta w Bielsku-Białej uchodziła za najgorszą w całej II lidze, a trenerzy przyjezdnych drużyn podkreślali, że i w III lidze rzadko spotyka się tak złą nawierzchnię. Zdaniem dyrektora Bielsko-Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Marka Sokołowskiego, który w imieniu miasta zarządza obiektem murawa przechodzi renowację, jakiej dotychczas, w ponad 40-letniej historii stadionu, nie przeprowadzono. Prace wykonuje specjalistyczna firma z Krakowa.

Sokołowski powiedział, że w pierwszej kolejności rozdrobniono kępy trawy dzięki czemu płyta stała się równa. Nakładana jest też nowa trawa, przede wszystkim w miejscach, gdzie dotychczas po każdym deszczu tworzyły się ogromne grzęzawiska - pod obiema bramkami, a także na środku boiska. Trawa została sprowadzona do Bielska-Białej aż z Poznania. W płycie zamontowanych zostało także kilkanaście "sączków", których zadaniem jest odprowadzanie wody i wstrzyknięto preparat w formie żelu, by zbierał wilgoć. Wyczyszczone zostały także kanały odprowadzające wodę. Marek Sokołowski zapewnił, że nawierzchnia będzie gotowa przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych. Pierwsza kolejka ma się odbyć 29 lipca. Bielszczanie na własnym obiekcie rozegrają pierwsze spotkanie tydzień później, 5 sierpnia.

Stadion został wybudowany w latach 50. XX wieku w tak zwanym czynie społecznym. Od początku kojarzony był z piłkarzami BKS Stal Bielsko-Biała, którzy w latach 70. i 80. szturmowali ekstraklasę. Później został zakwalifikowany jako własność Fabryki Samochodów Małolitrażowych. Samorząd odkupił go w kwietniu bieżącego roku. Prezydent miasta Jacek Krywult zapowiedział wówczas, że po przejęciu obiektu samorząd rozpisze konkurs na jego gruntowną modernizację. - Modernizacja i przebudowa potrwa cztery, pięć lat. Stadion, choć to dziś nazwa stosowana na wyrost, w niedalekiej przyszłości będzie spełniał warunki dopuszczenia do rozgrywek II i I ligi - powiedział. Zdaniem prezydenta w pierwszej kolejności naprawiona miała zostać nawierzchnia. W niedalekiej przyszłości ma ona być podgrzewana. Rozbudowana zostanie także infrastruktura socjalna, zmodernizowane i zadaszone trybuny, stworzone boisko treningowe z prawdziwego zdarzenia, a także wybudowane oświetlenie. Po modernizacji pojemność obiektu powinna wynosić około 10 tysięcy widzów. Krywult powiedział, że w obecnym budżecie przeznaczono na ten cel około miliona złotych. W przyszłorocznym powinno być już więcej. Miasto będzie się starało także o pozyskanie funduszy europejskich.