Wisła Płock jako jeden z ośmiu klubów piłkarskich otrzymała licencję na następny sezon, ale już wiadomo, że standard w klubie jeszcze się poprawi. 15 maja została podpisana umowa, a 19 maja będą rozpoczęte prace nad nową, podgrzewaną płytą boiska.

Już została zerwana darń starej płyty, a ziemia pod nią wyrównana i wybrana. W przyszłym tygodniu wykonawca - Zielona Architektura, przystąpi do układania nowego drenażu oraz instalacji systemu rurek, którymi przepływający wodny roztwór glikolu, będzie ogrzewał płytę. Rurki będą przebiegać 25 cm pod powierzchnią boiska, a ich łączna długość wynosi 23,8 km. Pomysłodawcą i producentem systemu rur i złączek jest firma Rehau.

- Nowa płyta będzie spełniać wszelkie wymogi europejskie - tłumaczy wiceprezes Wisły Płock Szczepan Targowski. - Oprócz czujników temperatury powierzchni murawy oraz wilgotności gleby, boisko będzie zaopatrzone w komputerowy system nawadniania, który wyłączać się będzie automatycznie w przypadku opadów deszczu. Wykonawca inwestycji do tej pory przywoził do klubów zrolowaną murawę, którą rozwijał na rozsypany podkład. Tak było we Wronkach, w Kielcach i na boisku Polonii Warszawa. Płocki klub zdecydował się na murawę sianą, która będzie wzmocniona włóknem polimerowym.

Najprawdopodobniej, sianie trawy odbędzie się 1 czerwca, a okres jej wegetacji przewidziano na 11 - 12 tygodni. Pod koniec sierpnia murawa powinna już służyć zawodnikom, ale na wszelki wypadek, klub wystąpił o przełożenie pierwszych spotkań tak, by Wisła rozgrywała je na wyjeździe. Sytuacja z początku tego sezonu, kiedy to w marcu płocczanie nie mogli wyjść na murawę z powodu jej zmrożenia, prawdopodobnie już nigdy się nie powtórzy.