Bilet na mecz Polska - Kolumbia za 10zl?
źródło: Gazeta Wyborcza; autor: qvist
Mecz Polska - Kolumbia na Stadionie Śląskim prawdopodobnie będzie można zobaczyć już za 10 zł! Wychowankowie z domów dziecka wejdą na chorzowski obiekt za darmo.
Reklama
Spotkanie odbędzie się 30 maja i będzie ostatnim meczem biało-czerwonych na terenie Polski przed wyjazdem na mundial. Reprezentacja przyjedzie na Śląsk prosto z Węgier, gdzie będzie się przygotowywać do mistrzostw w ośrodku położonym około 60 kilometrów od Budapesztu. Zdzisław Kręcina, sekretarz generalny PZPN-u, Rudolf Bugdoł, prezes ŚZPN-u, a także Jan Grela, wicemarszałek województwa śląskiego, rozmawiali wczoraj o szczegółach organizacji meczu.
Najdroższe bilety (dla VIP-ów) mają kosztować 100 zł. Pozostałe wejściówki prawdopodobnie będzie można kupić za 50, 30 i 10 zł. - To na razie propozycja, bo ostateczną decyzję podejmie w poniedziałek prezydium PZPN-u. Będę optował za takim rozwiązaniem. Przykład Górnika Zabrze, gdzie obniżono ceny wejściówek do 5 zł, a stadion zapełnił się do ostatniego miejsca, pokazuje, że warto iść tą drogą - podkreślał Bugdoł. Mecz rozpocznie się już o godz. 18, tak by na stadion mogli dotrzeć także najmłodsi kibice.
Spotkanie będzie mieć charakter charytatywny - część zysków ma zostać przekazana rodzinom ofiar i poszkodowanym w styczniowej katastrofie na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich. Kręcina zapewnił, że dzieci z domów dziecka obejrzą mecz za darmo. - Wystarczy zwrócić się do PZPN-u z prośbą o bilety. Nikomu nie odmówimy. Jest kilka domów dziecka, które kibicują reprezentacji od dawna, m.in. z Gliwic. Nie ma tygodnia, żebym nie dostał od dzieciaków SMS-a - zdradził.
W dniu meczu piłkarze mają się też spotkać i pożegnać z kibicami. - Miejsce nie jest jeszcze znane. Spotkanie nie będzie trwało dłużej niż godzinę. Może ktoś zaśpiewa? - zastanawiał się Grela. Zaraz po meczu biało-czerwoni pojadą do Pyrzowic, gdzie będzie już na nich czekał samolot czarterowy do Hanoweru.
Grela przypomniał, że w poniedziałek zapadnie decyzja o tym, które z czterech polskich miast będą ewentualnie gościć uczestników mistrzostw Europy w 2012 roku. - Sygnały, jakie do nas docierają, są niepokojące. Jeżeli rzeczywiście znajdziemy się poza czwórką, to na pewno nie będzie to decyzja merytoryczna, tylko polityczna! - podkreślał.
Reklama