Bielsko-Biała: stadion przy ulicy Żywieckiej został kupiony

źródło: bielskobiala.naszemiasto.pl; autor: qvist

Teraz 2,5 mln zł, do końca roku kolejny milion, a w najbliższych 4-5 latach, następne miliony. Wydatki na stadion nadszarpną miejską kasę.

Reklama

Akt notarialny kupna stadionu BKS Stal za 2,5 mln zł podpisał wczoraj prezydent Jacek Krywult i likwidator FSM WWR Andrzej Twardokęs. - Nazwa "stadion" jest nieco na wyrost. Teraz to jest ruina - uważa Krywult. Jednak dla piłkarskiego Bielska, tzn. kibiców II-ligowego TS Podbeskidzie i IV-ligowego BKS Stal wątpliwości nie było - stadion przy Żywieckiej kupić trzeba, bo nie ma w Bielsku innego miejsca do rozgrywania meczów z najwyższych lig.

Dlatego władze miasta zdecydowały się wydać na jego kupno 2,5 mln zł, choć jeszcze pół roku temu można było za niego dać o ok. 700 tys. zł mniej. I to nie koniec wydatków. Prezydent zamierza w pierwszej kolejności wyremontować murawę, uchodzącą za najgorszą w II lidze. W tym roku nic poważniejszego się z nią pewnie zrobić nie da. Za to w przyszłym roku będzie rosła nie tylko nowa trawa na porządnie wydrenowanym gruncie, ale cała murawa będzie też ogrzewana. Pochłonie ona ok. 3 mln zł, ale zdaniem Krywulta, jeśli w Bielsku myśli się o I lidze, trzeba stadion dostosować do najwyższych standardów.

Z tego samego względu gruntowna przebudowa dotyczyć będzie nie tylko samej płyty stadionu, ale całego obiektu, łącznie z nowymi trybunami, nowymi budynkami zaplecza, których teraz brakuje, i porządnym boiskiem pomocniczym.

- Wkrótce ogłosimy konkurs na projekt i wykonanie inwestycji - zapowiada Krywult. Nowe trybuny będą zadaszone, pomieszczą - to będzie zależało przede wszystkim od możliwości działki - około 10 tys. widzów. Całość powinna być gotowa w 4-5 lat.

Stadion będzie służył obu klubom piłkarskim. - Sprzedaż biletów będzie już w gestii klubów, ale zobowiążemy je do tego, aby prowadziły politykę przychylną dla kibiców - dodaje Krywult.

Reklama