Wembley: Legenda opowiedziana po nowemu

autor: Michał Karaś

Znajdą się tacy, którym ciężko będzie zaakceptować zmiany, jakie zachodzą właśnie na angielskim stadionie narodowym. Właściwie należałoby powiedzieć: w miejscu po angielskim stadionie narodowym, ponieważ Wembley, jakim je znamy przestało istnieć w 2002 roku. Dziś królują tam żurawie, betoniarki, a z ziemi wyrastają tysiące słupów, na których wspierają się już pierwsze trybuny. Nad nimi zarysowuje się szkielet zadaszenia podtrzymywany przez najważniejszy element konstrukcji: ważący 1750 ton stalowy łuk.

Symbole

Dwie wieże dostojnie witające gości podczas różnych imprez, nie tylko sportowych, to kluczowy element, pojawiający się w niemal każdym wspomnieniu o Wembley. Obie mierzyły 31 metrów wysokości i pozwalały odnieść wrażenie, że wchodzi się do świątyni. To jak najbardziej trafne wrażenie, bo ten stadion był jedną z najważniejszych świątyń sportu.

Wzniesiony już wysoko ponad horyzont nowy symbol angielskiego stadionu narodowego również gwarantuje niezwykłe wrażenia, jednak dziś sytuacja wygląda nieco inaczej, niż ponad 80 lat temu, kiedy wznoszono stary obiekt. Londyn jest miastem globalnym i Wembley to kolejny krok mający pomóc w kreowaniu jego wizerunku. Z ciasnej, stłoczonej, wzniesionej z ciężkich cegieł i nieco zatęchłej architektury wyłania się nowy Londyn- lekki, strzelisty, lśniący stalą i pachnący świeżością. Takie jest London Eye, Millennium Dome, i St. Mary Axe, wynoszący szklano-stalową konstrukcję ponad dachy murowanych budynków. Nie inaczej będzie z Wembley – łuk dźwigający 5600 ton zadaszenia stadionu wznosi się na 133 metry i w nocy, gdy jest podświetlony, można go podziwiać nawet z odległości 20 kilometrów.

Właśnie dzięki temu Łukowi, jeszcze przed ukończeniem budowy, Wembley ustanowiło rekord. Łuk, przy rozstawie podstaw 315 metrów, jest największą w historii jednolitą częścią dachu. Korpus o średnicy 7 metrów (zmieściłby się w nim specjalny pociąg kursujący pod Kanałem La Manche) zbudowany jest z przeszło 500 stalowych rur. Do ustawienia tej olbrzymiej konstrukcji użyto dźwigów o mocy porównywalnej do 6000 samochodów terenowych.

Komfort, jakiego nie było

Projektanci i budowniczowie nowego stadionu postanowili, że musi to być najbardziej komfortowy stadion, jak kiedykolwiek powstał. Aby zapewnić jak najlepszą widoczność wszystkim z 90 000 widzów, trybuny musiały zostać ulokowane jak najbliżej boiska, a kąt nachylenia musiał być na tyle wysoki, aby nawet siedzący w najdalszych rzędach mogli bez przeszkód oglądać widowisko. Przy takich wymogach najlepszym wyjściem była konstrukcja trybun o trzech poziomach. Sprawiło to, że nowe Wembley będzie znacznie wyższe od poprzednika. Poza tym, aby zapewnić wszystkim możliwość oglądania także pozostałych uczestników/kibiców, miejsca ułożone są wokół całego boiska, bez podziału na osobne trybuny. Widzowie będą mieli do dyspozycji także dwa olbrzymie telebimy.

Dla zapewnienia akustyki maksymalnie zbliżonej do tej oferowanej przez poprzedni stadion, połączono nagrania z finału Pucharu Federacji z 1999 roku z wirtualnym modelem stworzonym przy użyciu dźwięków z meczu z Polską (2000 r). To pozwoli na stworzenie wyrafinowanego modelu symulacyjnego w celu ostatecznej regulacji dźwięku.

Ponadto, każde z 90 000 miejsc będzie oferowało więcej miejsca na nogi, niż najbardziej ekskluzywna loża (Royal Box) na starym stadionie. Odpowiednik loży zgodnie z tradycją pojawi się w środkowej części trybuny północnej. Do dyspozycji widzów oddanych będzie 2618 toalet – nieoficjalny rekord świata. Wembley stanie się również największym na świecie stadionem, na którym wszystkie miejsca będą zadaszone i widoczność na żadnym z nich nie będzie zakłócona (na czas Igrzysk 2008 tytuł ten przejmie pekiński stadion olimpijski, który jednak straci 20 000 miejsc po zakończeniu imprezy).

Wielofunkcyjność

Wembley znane jest zwłaszcza miłośnikom piłki nożnej i rugby. Zawodnicy, poza niezapomnianymi widowiskami, kojarzą stadion także z murawą najwyższej światowej jakości. Jej utrzymanie było możliwe dzięki niskim trybunom i ich oddaleniu od boiska, co dawało niezbędne nasłonecznienie. W przypadku nowego stadionu, który ma być bardziej zwarty i wyższy utrzymanie tak wysokiej jakości było nie lada wyzwaniem. Nie wchodziła tutaj w grę wysuwana poza stadion murawa lub wykładanie nowej nawierzchni za każdym razem. W związku z tym opracowano szczegółowy model ruchów powietrza oraz nasłonecznienia w miejscu budowy, tak, aby zadaszenie nie zacieniało murawy. Specjalne, ruchome partie dachu pozostają otwarte pomiędzy imprezami, a w trakcie mogą w kwadrans zostać zasunięte dla ochrony widzów. Takie rozwiązanie podnosi też jakość transmisji telewizyjnych.

Jednak Wembley to nie tylko piłka nożna i rugby. To także lekka atletyka, koncerty oraz inne imprezy masowe. W jaki sposób zorganizować zawody lekkoatletyczne na typowo piłkarskim stadionie? Wembley wskazuje rozwiązanie. Na potrzeby takich imprez najniższe partie trybun oraz boisko zostaną przykryte specjalnie montowanym podestem, który można zainstalować oraz usunąć w ciągu kilku tygodni. Zmniejszy to pojemność stadionu, ale pozwoli uzyskać wymaganą powierzchnię.

Legenda pozostanie

Pomimo wszystkich zmian, pozornie nie zawsze zgodnych z duchem Wembley, legenda nie przepadnie. Bo czy Polacy mogą zapomnieć 17.10.1973 roku i wynik 1:1 otwierający drogę do Mistrzostw Świata? Nic przeciwko zapomnieniu tego spotkania nie mieliby pewnie Anglicy, ale i oni mają przecież mnóstwo pięknych wspomnień związanych z tym miejscem. Nowe Wembley to nie zupełnie nowa tradycja, tylko nowy rozdział w dziejącej się na naszych oczach historii piłki nożnej. Czy uda się zachować ducha starego stadionu? Czas pokaże, ale to nie będzie już zależało od konstruktorów, architektów czy projektantów- teraz wszystko w rękach sportowców oraz widzów odwiedzających tę świątynię sportu. A biorąc pod uwagę, że odbywać się tu będą najbardziej prestiżowe wydarzenia, nie powinniśmy mieć obaw. Pierwsze z nich – finał Pucharu Federacji, już w maju 2006.