Stadion Floriana Krygiera

autor: Grzegorz Kaliciak

Stadion Pogoni Szczecin to niewątpliwie jeden z najlepszych stadionów w Polsce. Co prawda, nie jest on „zamknięty” (brakuje jednej trybuny) i nie posiada zadaszenia, lecz w porównaniu do innych ligowych obiektów, ten ze Szczecina plasuje się w ścisłej czołówce.

Piłkarska arena portowców mieści się w centrum miasta, posiada bogatą przeszłość (jest to dosyć stary stadion) oraz ciekawą przyszłość. Jest to m.in. pierwszy stadion piłkarski w Polsce, a którym 100% siedzisk to plastikowe krzesełka.

Już przed wojną w Szczecinie powstawał obiekt sportowy, lecz dopiero w 1949 roku zaczęto budowę stadionu głównego. Od początku lat pięćdziesiątych swoje mecze przy ul. Twardowskiego rozgrywa MKS Pogoń Szczecin. Na samym początku swojego istnienia stadion prezentował się bardzo słabo, dopiero po kilku latach przebudowy był on w stanie pomieścić 20 000 widzów. W tamtym czasie zrobiono ogrom pracy, m.in. zainstalowano drewniane ławki na betonowych siedziskach, podzielono trybuny na sektory, zaprojektowano cztery nowe wejścia. W połowie lat pięćdziesiątych stadion został wyposażony w cztery potężne maszty oświetleniowe oraz tablicę wyników. Pierwszy mecz przy sztucznym oświetleniu odbył się tutaj w 1955 roku, przy 11-tysięcznej publiczności Pogoń uległa wtedy Kolejarzowi Poznań 2:4. Szczeciński obiekt pełnił niegdyś funkcję stadionu lekkoatletycznego, posiadał bieżnię naokoło boiska. Sukcesy Pogoni w latach osiemdziesiątych sprawiły, iż w Szczecinie, oprócz meczy ligowych, były rozgrywane mecze UEFA. Zgodnie z wymogami FIFA i PZPN stadion musiał być przebudowany. Od 1995 roku trwa gruntowna modernizacja obiektu. W pierwszej kolejności wylane zostały nowe podłoża betonowe trybun, ułożono zbrojne chodniki i ok. 6km betonowych ławek, na których zostały zamontowane estetyczne, plastikowe krzesełka w klubowych barwach. W listopadzie 2001 powiększono moc oświetlenia, do 2200 lux. Kiedyś przy stadionie znajdowała się giełda samochodowa (swego czasu główne źródło utrzymania klubu).

W chwili obecnej stadion ma kształt podkowy (tak samo jak stadion Lecha Poznań). Planowano kiedyś wybudowanie czwartej, zamykającej trybuny za drugą bramką, lecz nigdy nie zrealizowano tego pomysłu i prawdopodobnie już tak zostanie. Trybuny obiektu dzielą się na trzy części: na trybunę wysoką, niską oraz łuk. Za jedna z bramek wybudowany został hotelik dla piłkarzy. Gdy Pogonią opiekował się Janusz Wójcik, chciał on tam organizować zgrupowania przed meczami. Po odejściu Wójcika z Pogoni hotelik stoi pusty. Naokoło stadionu jest bardzo dużo niezagospodarowanego miejsca. Przy obiekcie znajdują się cztery boiska trawiaste (przy ul. Twardowskiego) z własnym systemem nawadniania oraz dwa piaszczyste (przy ul. Witkiewicza). Piłkarze mogą korzystać z ośmiu, niedawno remontowanych szatni o bardzo wysokim standardzie (jak na polska ligę). Jedyną wadą tych pomieszczeń jest to, iż są one za bardzo oddalone od głównego boiska. Zawodnicy dostają się z szatni na boisko przez długi tunel, z tego powodu rzadko druga połowa meczu przy ulicy Twardowskiego rozpoczyna się punktualnie. W bezpośrednim sąsiedztwie stadionu oprócz hoteliku i kompleksu szatni znajduje się stołówka, hala sportowa oraz siłownia. Cały obiekt objęty jest monitoringiem.

Trybuny Stadionu Miejskiego w Szczecinie podzielone są na 9 głównych sektorów. Sektory te oddzielone są od siebie płotami. Łączna pojemność wszystkich trybun wynosi 18 850 miejsc. W sektorze ósmym znajduje się 300 siedzisk na tzw. trybunie honorowej. Wymiary boiska wynoszą 112 na 77 metrów. Rekord frekwencji padł w 1960 roku, podczas mecz Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów. Przyszło wtedy ponad 35 tysięcy widzów. Dwadzieścia trzy lata później osiągnięto identyczny wynik, w meczu Pogoń - Widzew w 1983 roku na trybunach Stadionu Miejskiego zasiadło również 35 000 fanów futbolu. Na szczecińskim obiekcie reprezentacja Polski gościła 4 razy. Pierwszy mecz odbył się 4 września 1963 roku, Polska pokonała Norwegów 9:0 (najwyższe zwycięstwo w historii, debiut i gol Lubańskiego). Później w Szczecinie Polska pokonała kolejno: Finlandię 7:0 (24 październik 1965), Luksemburg 4:0 (2 październik 1966) oraz Irak 2:0 (22 lipiec 1970). Kolejny mecz reprezentacji zaplanowany jest na 21 sierpnia, Polska zagra z Belgią.

W niedalekiej przyszłości planowane jest całkowite zadaszenie trybun, lecz początkowo pod dachem znajdzie się tylko 12 000 miejsc na trybunie wysokiej i łuku. Do końca 2002 roku prawdopodobnie zadaszone będą tylko dwa sektory. Później podwyższona zostanie trybuna niska, na dodatkowym nasypie zainstalowane zostaną kolejne krzesełka zwiększając pojemność stadionu. Dopiero po tej przebudowie zainstalowany będzie dach nad pozostałą częścią trybun. Czwarta, „zamykająca” trybuna prawdopodobnie nigdy nie zostanie wybudowana, ponieważ w miejscu, w którym powinna powstać, znajdują się budynki klubu. Gdy nowym prezesem Pogoni miał zostać Les Gondor, mówiło się jednak o całkowitej przebudowie stadionu. A to dlatego, że Gondor sponsorował kiedyś Pergo Gorzów (klub żużlowy), i jest gorącym fanem „czarnego” sportu. Chciał on utworzyć sekcję żużlową i dlatego naokoło murawy miał powstać tor żużlowy. Mówiono nawet, że zaraz po przejęciu władzy w Pogoni ruszyłaby gruntowna przebudowa stadionu, a Pogoń grałaby gdzieś indziej, lecz gdy Les Gondor został nowym prezesem o żużlu na Pogoni już się nic nie mówi.

Pogoń Szczecin to zasłużony klub dla polskiego futbolu. Posiada on również bardzo ważny stadion, z bogata historią, goszczący niegdyś polska reprezentację... Z wielkimi planami na przyszłość. Stadion Miejski w Szczecinie to stadion wysokiej klasy, jak na polska ligę. Mecze przy ulicy Twardowskiego zawsze miały bardzo ładna oprawę, w postaci licznych i mocno dopingujących kibiców, a sam stadion prezentuje się bardzo okazale. Po przebudowach, jakie czekają ten obiekt w najbliższym czasie, piłkarska arena „Portowców” może stać się najlepszym ligowym obiektem w naszym kraju.