Powstanie nowego obiektu będzie korzystne nie tylko dla niebieskiej części Liverpoolu, lecz także ma związek ze zbliżającymi się Mistrzostwami Europy, które, być może, odbędą się na Wyspach. W ramach projektu Everton Stadium może być wprowadzony w życie nietypowy pomysł.

Everton Stadium częścią EURO 2028

Jakikolwiek sportowy rezultat osiągnie Everton w tym sezonie Premier League, w stosunkowo niedalekiej przyszłości kibice oraz zawodnicy klubu z Liverpoolu zobaczą stadion posiadający ceglaną, ażurową fasadę oraz metalową elewację, przeszkloną od strony północnej i południowej. Obiekt w pełni wpisze się w otaczający go wodny, portowy krajobraz najprawdopodobniej w 2024 roku.

Cztery lata po planowanym zakończeniu prac w dokach Liverpoolu być może odbędą się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. O organizację imprezy rywalizuje kandydatura Wielkiej Brytanii i Irlandii z ofertą turecką. Everton Stadium, wraz z miastem Liverpool, jako partner we wspólnej propozycji Zjednoczonego Królestwa i Irlandii, również chce ugościć ten prestiżowy turniej. Oprócz areny The Toffees na liście znajduje się 9 innych stadionów.

© Everton FC, Pattern Design

Nietypowy pomysł częścią projektu Everton Stadium?

Obiekt, zlokalizowany w północnej części miasta, nie jest obecnie odpowiednio przystosowany do skorzystania z transportu publicznego, a od centrum miasta dzieli go półgodzinny spacer. Zapewnienie wystarczającej ilości parkingów w dni meczowe również będzie wyzwaniem. W związku z tym ostatnim problemem przedstawiono możliwe rozwiązanie - pływający parking w Nelson Dock, który znajduje się obok Bramley-Moore.

W marcu Sir Michael Bibby, prezes Bibby Line Group (BLG), przyjął zaproszenie od Evertonu do odwiedzenia terenu stadionu. BLG jest jednym z najstarszych przedsiębiorstw w mieście - funkcjonuje już przeszło 200 lat. Jeden z działów firmy - Bibby Marine - specjalizuje się w dostarczaniu platform morskich. Zazwyczaj są one wykorzystywane do zapewnienia zakwaterowania dla pracowników w sektorze wydobycia ropy naftowej, gazu i pozyskiwania morskiej energii wiatrowej. Sir Michael uważa jednak, że jedna z nich mogłaby zostać zaadaptowana jako pływający parking.

Odwiedziłem plac budowy stadionu Evertonu w Bramley-Moore Dock i zauważyłem brak połączeń transportowych z tą lokalizacją. Myślę, że jest tam wielka szansa na pływający parking, który mógłby być położony obok, w Nelson Dock. Mam pomysł na projekt i przyjrzą się możliwościom na jego realizację - powiedział prezes BLG. Czy oryginalny, a zarazem funkcjonalny pomysł wejdzie w życie?

© Everton FC, Pattern Design