Toronto będzie jednym z dwóch kanadyjskich miast, które ugoszczą piłkarskie mistrzostwa świata w 2026 roku. Niedawno ogłoszono, że w mieście oprócz rozbudowy BMO Field powstanie kameralny obiekt wraz z nowoczesną bazą treningową.

Kolejny turniej, który wyłoni najlepszą drużynę na świecie pierwszy raz w historii odbędzie się na terenie aż trzech państw. Format zostanie powiększony do 48 drużyn, co wiąże się ze zgłoszeniem aż 16 aren. 11 z nich znajduje się w USA, a pozostałych 5 w Meksyku i Kanadzie. Pomimo tak dużych różnic w liczbach, nikt nie podważa pozycji Stanów Zjednoczonych jako głównego organizatora. Meksykanie i Kanadyjczycy dzięki temu poniosą o wiele niższe koszty przygotowania imprezy, a ich kibice będą mogli poczuć się jak pełnoprawni gospodarze mundialu.

Kanada wybrała ostatecznie dwa stadiony. Obok BC Place w Vancouver uczestnicy mistrzostw zagoszczą także na BMO Field w Toronto. Obiekt w największym mieście tego kraju jest póki co za mały i będzie musiał przejść rozbudowę. Na ten moment jego pojemność wynosi 30 000, lecz docelowo liczba miejsc urośnie do 45 000. Władze metropolii chciałyby, aby powiększona arena nie była jedyną spuścizną po tej imprezie. Planują oni budowę nowego centrum treningowego wraz z niewielkim stadionem służącym po zakończonych mistrzostwach lokalnej społeczności.

©SixFive Stadium Experience

Według wstępnie przygotowanego projektu baza powstanie na terenie toru wyścigowego Woodbine Racetrack. Co roku odbywa się na nim najważniejsza gonitwa w Kanadzie znana jako “King's Plate”. Zajmuje on tylko część rozległego 684-hektarowego terenu, który miałby zostać zagospodarowany w inny sposób. Stąd właśnie pomysł władz tego toru, aby przeznaczyć jego sporą część pod nowoczesne obiekty związane z piłką nożną. Choć plany ujawniono już w marcu 2022, to dopiero późną jesienią pojawiły się pierwsze rendery przygotowane przez studio SixFive Stadiums specjalizujące się w budownictwie modułowym.

©SixFive Stadium Experience

Arena wchodząca w skład kompleksu ma mieć 8 000 miejsc. Boisko z naturalnej trawy będzie spełniało wszystkie wymogi FIFA. Jak nietrudno się domyślić zastosowana zostanie technologia modułowa, przez co projekt przygotowany pierwotnie przez architektów z biura Populous prawie w całości trafił do kosza. Aktualna firma odpowiedzialna za opracowanie koncepcji i powstanie stadionu twierdzi, że czas pracy nad taką konstrukcją zajmuje jej zaledwie trzy miesiące. SixFive Stadiums przekonuje, że takie rozwiązanie z biegiem czasu stanie się bardziej powszechne, ze względu na o wiele niższe koszty w porównaniu do budowy obiektów opartych na betonowych szkieletach. Podkreślają oni także, że jedną z zalet jest także łatwość powiększania takich aren w razie potrzeby.

Cała baza treningowa ma zająć powierzchnię 38 tys. madretrów kwatowych i stać się centrum męskiego i kobiecego futbolu w tym mieście. Głównym najemcą ma się stać klub York United FC. Podczas piłkarskich mistrzostw świata w 2026 roku z pewnością będzie ona wykorzystywana przez jedną z drużyn, która zakwalifikuje się do tego turnieju. Realizacja tego projektu ma być także ogromną szansą dla mieszkańców społeczności zamieszkującej Woodbine. Słabo zaludniony okoliczny teren, dzięki tej inwestycji miałby w przyszłości stać się atrakcyjnym miejscem i sprzyjać powstawaniu na nim nowych firm, domów i miejsc rozrywki. Szacuje się, że dzięki temu przybyłoby nawet 17 tys. nowych stanowisk pracy.

©SixFive Stadium Experience