Waszyngton: „Dowódcy” z najmniejszym stadionem w NFL?

źródło: Stadiony.net; autor: Robert Saganowski

Waszyngton: „Dowódcy” z najmniejszym stadionem w NFL? Trzykrotni zdobywcy Super Bowl, Washington Commanders, od wielu lat walczą o nowy stadion. Choć ich obecna arena jest jedną z największych w NFL, „Dowódcy” marzą o przeprowadzce na obiekt, który będzie.... najmniejszy w lidze, ale za to na ich wyłączność.

Reklama

Commanders, począwszy od 1997 roku, rozgrywają swoje spotkania na FedEx Field w Landover w stanie Maryland. Z biegiem lat maksymalna pojemność obiektu zmieniała się, osiągając ponad 90 000 miejsc w latach 2004-2010, po „zaledwie” 67 717 siedzeń obecnie. Przepustowość różni się jednak w zależności od wydarzenia. Co prawda na meczach NFL nie pojawia się już ponad 80, ani nawet 70 000 osób, więcej siedzeń udostępnianych jest chociażby przy okazji organizacji meczów „soccera”.

Fedex Field© WilliamWild (CC BY-SA 4.0)

W ostatnich 5 latach na gościły tutaj choćby tak znane, europejskie marki jak FC Barcelona, Manchester United, Real Madryt, Juventus czy Arsenal. FedEx Field starał się o miano gospodarza meczów podczas Mistrzostw Świata 2026, które, po raz pierwszy w historii, odbędą się w trzech państwach: USA, Meksyku oraz Kanadzie. Stadion położony tuż za granicami Washington D.C. podzielił los M&T Bank Stadium z pobliskiego Baltimore i nie znalazł się w szczęśliwej „jedenastce” amerykańskich aren, które zorganizują mundial za 4 lata.

Pomimo że 25-letni obiekt wcale nie jest przecież jeszcze taki stary, jak na warunki najlepszej ligi futbolu amerykańskiego jest on już „po drugiej stronie rzeki”. Commanders, chcąc liczyć się w walce o najważniejsze trofeum w NFL, Super Bowl, potrzebują wyprowadzić się na stadion, który będzie spełniał najwyższe standardy.

W ostatnich latach nowe obiekty wybudowano chociażby w Las Vegas (Allegiant Stadium) i Minneapolis (U.S. Bank Stadium), dlatego „Dowódcy” dobrze wiedzą, że budowa nowego domu w dłuższej perspektywie zapewni nie tylko rozwój infrastrukturalny i finansowy, lecz także wizerunkowy. Nowy stadion = nowe możliwości, z czego w Waszyngtonie zdają sobie sprawę nie od dziś.

Fedex Field© Instagram: @robertolv

Już 6 lat temu wiele mówiło się o wyprowadzce na nowy obiekt, jeszcze przed zmianą nazwy, z obraźliwej dla ludności etnicznej „Redskins”, na „Commanders”. Bjarke Ingels Group przygotowało nawet wizualizację 60-tysięcznego stadionu Redskins, który miałby powstać w Oxon Hill, na południowo-wschodnich przedmieściach Waszyngtonu.

Z racji położenia pomiędzy stanami Maryland i Wirginia, analizowane były możliwości ulokowania inwestycji poza administracyjnymi granicami Dystryktu Kolumbia, w którym znajduje się stolica USA. Klub zakupił nawet 200 ha ziemi w Woodbridge w Wirginii, z możliwością wycofania się jeśli nie otrzyma pomocy ze strony stanu i hrabstwa Prince William.

Według najnowszych planów Commanders chcieliby zbudować 55-tysięczny stadion pokryty kopułą, wraz z amfiteatrem na świeżym powietrzu, który miałby pomieścić od 15 000 do 20 000 osób. W ramach projektu miałyby powstać także ekskluzywne sklepy, restauracje, bary oraz mieszkania. Koszt całej inwestycji szacowany jest na, bagatela, 3 miliardy $! To o miliard dolarów więcej niż Allegiant Stadium, który w momencie ukończenia był jednym z najdroższych obiektów na świecie.

Redskins Stadium© Bjarke Ingels Group

Póki co przeprowadzka do Wirginii nie jest jeszcze przesądzona, co jest spowodowane nie tylko brakiem funduszy. „Dowódcy” podjęli także próbę zakupu ziemi w pobliżu ich obecnego obiektu. Umowa najmu FedEx Field z rąk Prince George’s County wygasa we wrześniu 2026 roku, dlatego trzykrotni zdobywcy Super Bowl mają jeszcze sporo czasu do namysłu. Najnowsze doniesienia mówią o tym, że klub będzie musiał poczekać przynajmniej do przyszłego roku, aby dowiedzieć się, czy otrzyma fundusze na budowę nowego stadionu.

Reklama