Barcelona: Spotify sponsorem tytularnym Camp Nou

źródło: Stadiony.net; autor: Robert Saganowski

Barcelona: Spotify sponsorem tytularnym Camp Nou A więc stało się! Począwszy od sezonu 22/23 obiekt FC Barcelony zmieni swoją nazwę na Spotify Camp Nou. Wedle umowy ze szwedzkim serwisem streamingowym, nazwa firmy, na czele której stoi Daniel Ek, znajdzie się również na froncie koszulek „Dumy Katalonii”.

Reklama

Bez wątpienia doszło do sytuacji bezprecedensowej, o której jeszcze kilka lat temu nie pomyślałby żaden fan FC Barcelony. „Blaugrana” po raz pierwszy w historii sprzedała prawa do nazwy swojego legendarnego stadionu, chociaż przez długi czas wydawało się, że pozostaje jednym z nielicznych klubów, który pod żadnym pozorem nie doprowadzi do takiego przejęcia.

Wobec fatalnych wyników finansowych klubu, do których doprowadził  między innymi były prezes Barcy, Josep Maria Bartomeu, nie było jednak innego wyjścia. Nawet po odejściu Leo Messiego do Paris-Saint-Germain, nowy-stary sternik klubu z Katalonii, Joan Laporta musiał podjąć ciężką decyzję o podpisaniu umowy ze szwedzkim gigantem. Nieco ponad miesiąc temu informowaliśmy, że jest bardzo blisko przyklepania „dealu” ze Spotify, jednak teraz wiemy już więcej na temat zapisków kontraktowych.

Camp Nou© Willi Thiel (cc: by-nc-sa)

Według doniesień napływających z Katalonii, w ramach 4-letniego kontraktu Spotify zobowiązało się do wypłacenia Barcelonie około 280 mln €, co odpowiada rocznej „racie” w wysokości 70 mln €. To największa tego typu umowa w świecie piłki nożnej. Poprzedni kontrakt Barcy z Rakutenem, który kończy się w czerwcu tego roku, opiewał na 55 mln € za sezon.

To spory zastrzyk gotówki dla pogrążonego w kryzysie klubu, jednak kto wie, być może większym wygranym w całej tej sytuacji jest samo Spotify. Logo szwedzkiej firmy streamingowej przez 4 lata będzie pojawiać się na trykotach zarówno męskiej, jak i żeńskiej drużyny „Dumy Katalonii”. O rok krócej potrwa także partnerstwo w zakresie strojów treningowych.

Camp Nou© Neil Carney (cc: by-nc-nd)

To, co jednak interesuje nas najbardziej, to zmiana nazwy legendarnego Camp Nou. Co prawda „nowe boisko” pozostanie w powszechnym użyciu oraz w samej nazwie, jednak niewątpliwie dodanie członu „Spotify” pozwoli szwedzkiej firmie na jeszcze większą rozpoznawalność. Przedstawiciel muzycznego serwisu Alex Norstrom wydał nawet oświadczenie, w którym podkreśla swoje ogromne podekscytowanie zaistniałą sytuacją.

Szwedzi planują wykorzystać Camp Nou marketingowo i wprowadzić innowacje, których świat jeszcze nie widział. Mowa o cyfrowych reklamach wyświetlanych na stadionie, które mają zmieniać się w zależności od kraju i kanału odbiorcy sygnału telewizyjnego. Inna oferta zostanie przygotowana dla kibica z Europy, inna dla tego z Azji, a jeszcze inna chociażby dla mieszkańca Stanów Zjednoczonych.

Umowa ze Spotify została już podpisana przez zarząd klubu, jednak musi ona zostać zatwierdzona przez socios podczas zgromadzenia, które odbędzie się 3 kwietnia.

Reklama