Rzeszów: Jest projekt, teraz pozwolenie i przetarg

źródło: Nowiny24.pl; autor: michał

Rzeszów: Jest projekt, teraz pozwolenie i przetarg Nowy stadion dla Resovii po latach zastoju jest coraz bliżej. Miasto ma kompletną dokumentację i może starać się o pozwolenie. Finanse są zapewnione, ale czy wystarczy chociaż na pierwszą fazę?

Reklama

W połowie zeszłego roku w Rzeszowie zaprezentowano zaktualizowaną wersję stadionu Resovii. Zakres budowy zmienił się stosunkowo nieznacznie, ale jedna kluczowa modyfikacja rzuca się w oczy: to dach nad nowymi trybunami, dzięki któremu obiekt ma podnieść swój standard.

Docelowa pojemność ma osiągnąć 9500 miejsc, ale to dopiero po ukończeniu całości. Pierwsza ma być trybuna wschodnia, wewnątrz której znajdzie się bieżnia treningowa dla sprinterów oraz szatnie. Dokumentację tego etapu miasto Rzeszów niedawno odebrało i w najbliższych tygodniach magistrat ma wystąpić o pozwolenie na budowę.

Stadion Resovii© ZK Architekci

Liczymy, że przez luty i marzec ten wniosek zostanie rozpatrzony, a następnie będziemy mogli ogłosić przetarg na wykonawcę tej inwestycji. Zaplanowaliśmy jej realizację na lata 2021-2022 – mówi w rozmowie z „Nowinami” Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Wobec takich zapowiedzi trzeba zachować umiarkowany entuzjazm, w końcu w czerwcu 2020 planowano, że budowa ruszy jeszcze w minionym roku. Niemniej, po decyzji o pozwoleniu na budowę pozostanie już tylko rozpisać przetarg na rozpoczęcie prac. Czy wtedy już wszystko musi pójść dobrze?

Nie, oczywiście. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że województwo podkarpackie wycofało zapisane na rzecz przebudowy 8 mln zł. Co prawda marszałek Ortyl zapewnia, że środki wrócą, gdy będą potrzebne, ale ten krok trzeba będzie jeszcze wykonać.

Najważniejszą przeszkodą może jednak być wynik przetargu, konkretnie kwota. Zgodnie z planem na inwestycję przewidziano 32 mln zł. Po 8 mln zł mają wyłożyć miasto i województwo, a 16 mln zł popłynąć ma z Warszawy, jako dotacja z Ministerstwa Sportu. Sęk w tym, że to założenia finansowe z 2015 roku, nie uwzględniają one ani dołożonego dachu, ani zmian na rynku budowlanym.

Dlatego podczas poniedziałkowej sesji rady miasta wiceprezydent Rzeszowa zasugerował, by zmienić kwoty, przy jednoczesnym zachowaniu proporcji wkładu 25% (miasto) + 25% (województwo) +50% (ministerstwo). Sęk w tym, że dokładnie tak samo miałoby to wyglądać w milionach, podnosząc koszt do 100 mln zł. Na razie zgody na takie zmiany nie ma.

Stadion Resovii© ZK Architekci

Reklama