Nowy stadion: Wielka duma Budapesztu

źródło: własne [MK]; autor: michał

Nowy stadion: Wielka duma Budapesztu Pomimo okrajania zakresu inwestycji nie udało się uniknąć rozrostu budżetu. Ale gdy budowa wreszcie się skończyła, Węgrzy doczekali się stadionu, z którego mogą być dumny.

Reklama

Plany zmiany narodowego stadionu Węgier zaczęły się jeszcze pod koniec XX wieku, gdy kraj starał się po raz pierwszy o organizację piłkarskich Mistrzostw Europy. Węgrzy ostatecznie podjęli aż trzy nieskuteczne próby (2004, 2008, 2012), za każdym razem proponując UEFA gruntowną przebudowę starego Stadionu im. Ferenca Puskása. Do 2012 roku powstało co najmniej sześć różnych wizji, z których część zakładała budowę w miejscu dotychczasowego obiektu, a część w jego bezpośrednim sąsiedztwie.

Stadion Ferenc Puskas / Puskas Arena

Ostatecznie w 2012 powstała wizja, że z historycznego stadionu z 1953 roku zachowane zostaną tzw. pylony, czyli monolityczne klatki schodowe po zachodniej stronie. Przez dekady stały się one znakiem rozpoznawczym stadionu dzięki dekoracyjnym perforacjom na fasadach. Wewnątrz obwodu miał z kolei powstać wielki stadion typowo piłkarski, bez bieżni lekkoatletycznej. Taką wizję rozrysował uznany architekt György Skardelli.

Plany dojrzewały w kolejnych latach, aż rozrosły się do skali niemal bez precedensu. Bo choć pod względem pojemności stadion miał tylko nawiązywać do najlepszych lat dawnego Puskása, to jego powierzchnia użytkowa miała przerosnąć nawet molochy pokroju Wembley. W planie przewidziano ulokowanie za trybunami choćby hotelu ze 180 pokojami, wbudowane obiekty sportowe dla 20 dyscyplin czy wreszcie imponującą bieżnię okalającą całe trybuny i oferującą widok na miasto.

Stadion Ferenc Puskas / Puskas ArenaTak gigantyczny plan zmierzył się z bolesną rzeczywistością finansową. Gdy zaczynano rozmyślanie o nowym stadionie narodowym na początku XXI wieku, miał to być wydatek rzędu 35 mld forintów. Gdy rząd zatwierdził nowy stadion w 2013, suma miała wynosić 60-80 mld. Rok później było już 90-100 mld, dlatego w 2015 zapadła decyzja o drastycznych cięciach. Usunięto hotel, bieżnię widokową i inne powierzchnie – w sumie aż 70 tys. m2!

I mimo to po optymalizacji okazało się, że obiekt wciąż oferuje 208 tys. m2 powierzchni użytkowej, przy powierzchni w parterze na poziomie 60 tys. m2. To w sumie 7 pięter, na których zmieściły się powierzchnie administracyjne, biurowe i hospitality, a także aż 11 szatni dla sportowców. Pomimo cięcia kosztów aż dwa razy, finalnie koszt budowy okazał się o 100% wyższy niż przewidywano. Wiosną 2017 podpisano umowę na ponad 180 mld forintów, która później została jeszcze zweryfikowana w górę.

Stadion Ferenc Puskas / Puskas Arena

Choć nie udało się w pełni upilnować budżetu, to wizja architektoniczna od 2014 roku była już wyjątkowo spójna. Przewidziano obiekt o wysokości aż 51 metrów i długi na aż 316m (drugi co do wielkości w Budapeszcie), który pomimo skali miał szanować swoje miejsce. To znaczy, głównym elementem estetyki pozostały dekoracyjne pylony z klatkami schodowymi. Oryginalnych nie udało się zachować, ale nowe wiernie naśladują swój pierwowzór. Stadion dobrze koresponduje również z László Papp Areną posadowioną na tej samej osi widokowej – hala jest kryta aluminium, natomiast na elewacji stadionu zawieszono 19,5 tys. m2 stalowej siatki.

Stadion Ferenc Puskas / Puskas Arena© OD Pictures, Kiemelt Kormányzati Beruházások Központja Nonprofit

Jedynym ocalałym elementem poprzedniego stadionu okazał się pawilon na wschodzie, w którym przewidziano muzeum. Natomiast warto zwrócić uwagę, że dziedzictwo Puskása ocalono na jeszcze parę sposobów. Pozostał on oczywiście patronem stadionu, ale też aż 50 tys. m3 betonu skruszonego ze starego stadionu użyto do budowy następcy, podobnie jak części ziemi z dawnych nasypów. Wreszcie, elementem narodowej dumy jest fakt, że projekt od szkiców po wiechę wykonywali Węgrzy.

Stadion Ferenc Puskas / Puskas Arena© Gábor Pap

Choć planowanie w przypadku tego stadionu było procesem złożonym i długim, to budowa przebiegła bardzo sprawnie, zaliczając jedyne opóźnienie jeszcze przed rozpoczęciem prac, gdy rewidowano dokumentację. A trzeba wziąć pod uwagę gigantyczną skalę: 120 tys. m3 betonu, tysiące ton zbrojeń i 12 tys. ton stali (sama konstrukcja dachu waży 10 tys. ton, a jej powierzchnia to 57 tys. m2!) trzeba było zamienić w spójną i bezpieczną całość w mniej niż trzy lata. Ten termin uwzględnia wbicie prawie 1,6 tys. ton pali, a następnie wzniesienie aż 38 majestatycznych, monolitycznych wież – to właśnie wspomniane już pylony. 30 z nich wystaje ponad siatkę fasady, nadając rytmu konstrukcji.

Stadion Ferenc Puskas / Puskas Arena© OD Pictures, Kiemelt Kormányzati Beruházások Központja Nonprofit

Efektem jest arena piłkarska zdolna pomieścić ponad 67 tys. widzów, a więc największa w Europie Środkowej. Trzy poziomy widowni są zbliżone do siebie pod względem wysokości – najniższy oferuje 28 rzędów, środkowy 22, a najwyższy 25 rzędów. Za zwykłymi miejscami drugiego poziomu rozlokowano 84 loże o pojemności 12-60 osób.

Reklama