Częstochowa: Przetarg jest, ale stadion dyskusyjny

źródło: własne [MK]; autor: michał

Częstochowa: Przetarg jest, ale stadion dyskusyjny Od dwóch dni trwa przetarg na nowy stadion Rakowa Częstochowa. Przejrzeliśmy dokumentację i nie wszystko nam się podoba. Zadaszenie wschodniej trybuny bardziej wygląda niż realnie chroni widzów.

Reklama

We wtorek częstochowski urząd miasta ogłosił przetarg na budowę nowego stadionu w ramach kompleksu Rakowa. Otwarcie ofert przewidziano na 19 sierpnia o godz. 13:00. Jeśli będzie chętny, to miasto oczekuje, że zacznie pracę dzień po podpisaniu umowy, a zakończy cały obiekt nie później niż w 24 miesiące.

Stadion Rakowa Częstochowa

Nie zdążą na powrót do Ekstraklasy

Termin ukończenia stadionu przypadnie więc na drugą połowę 2021 roku. Choć Częstochowa zapewniała, że stadion ma być zdolny do przyjęcia zawodników i kibiców jeszcze w tym sezonie, to nie ma mowy o takim scenariuszu. Termin realizacji (a więc zaoferowanie krótszego niż 2 lata terminu) otrzymał wagę 5%, podczas gdy 90% przypada na cenę, a ostatnie 5% na długość gwarancji.

Terminy są istotne, rzecz jasna, z powodu przymusowego wygnania Rakowa do odległego Bełchatowa na sezon 2019/20. By móc wrócić do rodzinnego miasta przed końcem nadchodzących rozgrywek, klub musiałby dysponować główną trybuną, przynajmniej częścią trybuny wschodniej, a także sektorem gości za północną bramką. Tymczasem już pierwszy z wspomnianych elementów jest jednocześnie tym zdecydowanie najdłuższym w budowie.

Stadion Rakowa Częstochowa

Miasto w przetargu dołożyło klauzulę, na mocy której po 12 miesiącach prac (a więc już po zakończeniu sezonu 2019/20) gotowy ma być wariant umożliwiający grę w Ekstraklasie. Jednak uwzględnia on tylko boisko z trybunami wschodnią i południową, a to nie daje wystarczającej widowni (3191 zamiast minimum 4500), by spełnić wymogi licencyjne.

Jeśli więc Raków utrzyma się w najwyższej lidze, to będzie musiał liczyć na przychylność PZPN w ocenie infrastruktury i w najlepszym razie na licencję warunkową, z nadzorem infrastrukturalnym. Pojemność nie jest jednak jedynym kryterium, a trybuna zachodnia - z całym niezbędnym zapleczem - będzie wciąż w budowie.

Stadion Rakowa Częstochowa

Co powstanie?

Nowy stadion nie będzie wcale taki nowy. Zachowana zostanie prawie cała trybuna wschodnia, a tylko jej niewielka, środkowa część ma być rozebrana. To element oszczędności, jakie chce wprowadzić miasto. Za to maszty oświetleniowe, choć powstały dosłownie w 2018 roku, będą wymienione na nowe (chyba że możliwe będzie ich ponowne użycie po zmianie lokalizacji – tego przetarg nie precyzuje).

Ponieważ wschodnia trybuna zostanie (nowa pojemność to 1976 miejsc), to nowa murawa z podgrzewaniem zostanie przysunięta do niej. Po zachodniej stronie stanie trybuna główna z całkowitym zadaszeniem, przyjmująca 2461 osób. Na południu odkryte sektory dla 1215 widzów, a za północną bramką sektor gości dla 500 widzów. Obie trybuny za bramkami będą konstrukcjami tymczasowymi, możliwymi do wymiany na większe i kryte w przyszłości.

Nas jednak najbardziej zaciekawiło zadaszenie wschodniej trybuny (poniżej). Zadziwiające było już to, że do projektu dodano zadaszenie na wschodzie, skoro miasto zdecydowało się ciąć koszty i odchudzić wyjściową koncepcję. Okazuje się jednak, że dach nad wschodnią trybuną będzie nader skromny. Cztery pierwsze rzędy widowni pozostaną poza jego zasięgiem nawet przy deszczu padającym idealnie pod kątem prostym. Natomiast przy zacinającym deszczu dach będzie tak wysoko, że nie ochroni dosłownie nikogo.

Stadion Rakowa Częstochowa

Ile to będzie kosztowało?

Choć pod wieloma względami kompromisowy, stadion dla Rakowa nie będzie wcale tani. Już w zakładanym wyjściowo budżecie uwzględniono kwotę 37,7 mln zł za całość, co dla Częstochowy jest trudne do udźwignięcia nawet z dofinansowaniem ministerstwa sportu (10 mln zł).

Taką sumę zapisano w wieloletniej prognozie finansowej, co jest o tyle śmieszne, że miasto dokonało wpisu w ciemno, bez kosztorysu inwestycji. Krytykowaliśmy już ten krok i okazuje się, że słusznie, ponieważ zapis mówiący o 37,7 mln zł można już wyrzucić do kosza. Samorząd niedawno poznał kosztorys inwestycji i nie ma mowy, by za taką kwotę zbudować choćby odchudzoną wersję stadionu. Niestety, ratusz zdecydował się ukryć przed opinią publiczną otrzymany kosztorys.

Stadion Rakowa Częstochowa

Oficjalnym powodem jest niesugerowanie wykonawcy, na ile może wycenić swoje prace. Problem w tym, że utajnienie sumy sprzyja spekulacjom, dlatego już mówi się o sumach od 50 do 80 milionów. Biorąc pod uwagę tempo wzrostu kosztów na rynku, druga z kwot wydaje się bliższa temu, co możemy poznać 19 sierpnia.

Na razie pożegnanie

Chwilowo fani Rakowa nie muszą zamartwiać się tym tematem. Jutrzejszy sparing Raków – Skra Częstochowa stał się okazją do pożegnania ze stadionem. Impreza pod hasłem „Pożegnanie ze skansenem”. Po nim odbędzie się prezentacja pierwszej drużyny, a także strojów na sezon 2019/2020. Klub zapowiada też inne atrakcje, zarówno dla starszych, jak i najmłodszych fanów piłki nożnej.

Reklama