Mediolan: Przebudowa San Siro czy nowy stadion?

źródło: własne | MK; autor: michał

Mediolan: Przebudowa San Siro czy nowy stadion? Gdy podpisali porozumienie, wszyscy odczytali to jako plan przebudowy San Siro. A co jeśli mowa o zupełnie nowej arenie, zbudowanej od zera?

Reklama

Tydzień temu AC Milan i FC Inter podpisały memorandum w sprawie stadionu. Ponieważ w treści pada sformułowanie „nowoczesny, najwyższej klasy stadion”, zostało to powszechnie przyjęte jako deklaracja o dalszej, stopniowej modernizacji Stadio Giuseppe Meazza.

Tę wersję potwierdziły zresztą kolejne doniesienia, m.in. „Corriere dello Sport”. Gazeta napisała, że możliwe jest otrzymanie przez oba kluby 99-letniej dzierżawy stadionu i – tym samym – zielonego światła do jego przebudowy.

San Siro

Dziennikarze rysują wizję likwidacji trzeciego poziomu widowni, ograniczenia pojemności do okolicy 60 tysięcy miejsc, budowy luksusowych lóż pomiędzy widownią a dachem. I to ma sporo sensu, nawet jeśli Inter aktualnie bije rekordy ostatnich lat pod względem frekwencji (już prawie 63 tys. na mecz) i obcięcie pojemności może wydawać się nieprzemyślane.

Aktualnie pewne jest jednak tylko jedno: że Inter i Milan chcą budować razem. A co budować, tego nie wiadomo. San Siro wymaga bowiem kompleksowych prac i nie chodzi o same zmiany pojemności, ale układ przestrzenny zaplecza, który dziś uniemożliwia choćby stworzenie muzeum na terenie obiektu i trzeba było postawić je w „kontenerze” na przedpolu.

San Siro

Oba kluby są przekonane, że wspólny stadion będzie najlepiej służył interesom wszystkich uczestników z perspektywy finansowej, administracyjnej i technicznej, dlatego analizujemy kilka możliwych opcji, włączając kompletną renowację istniejącego San Siro. Wspólna grupa robocza została powołana dla zbadania wszystkich możliwości. […] Liczymy na ukończenie wstępnej analizy przed końcem tego roku, by zacząć kroki techniczne i administracyjne w celu dostarczenia stadionu w możliwie najkrótszym czasie – czytamy w oświadczeniu Interu i Milanu sprzed tygodnia.

Dużo prościej, ale nie mniej przekonująco, sprawę ujął w najnowszym wywiadzie prezydent Milanu Paolo Scaroni, zwracając uwagę na korzyści wspólnego stadionu. – Chcę wspólnego stadionu z Interem. Tym sposobem dzielimy na pół koszty budowy i utrzymania, a podwajamy wartość dla sponsorów. […] Z taką liczbą meczów ligowych i pucharowych ekspozycja byłaby niesłychana. Stadion dostarcza 40-50 mln € więcej co roku, a wielki sponsor dałby mu nazwę, mielibyśmy kolejkę chętnych. I na pewno dostaniemy dużo więcej niż dał Allianz w Turynie – takie wizje rysuje Scaroni na łamach dzisiejszego „Corriere dello Sport”.

Reklama