Szczecin: Trzeci termin, stadion drożeje

źródło: GS24.pl / Stadion.Szczecin.pl; autor: michał

Szczecin: Trzeci termin, stadion drożeje Ponieważ w Szczecinie nic nie idzie zgodnie z planem, można prawie z całą pewnością powiedzieć, że przed wyborami samorządowymi nie dojdzie do wyboru zwycięzcy w przetargu na budowę nowego stadionu.

Reklama

Do trzech razy sztuka? Nie w tym przypadku. W Szczecinie już trzeci raz zmienił się termin otwarcia ofert na budowę nowego stadionu. Kandydaci do realizacji zadania mieli najpierw otrzymać czas do 9 sierpnia, później do 12 września. Teraz dostali jeszcze 2 tygodnie, a termin ustalono na 28 września.

Dlaczego przetarg zamiast miesiąca potrwa prawie trzykrotnie dłużej? Pierwotny termin wydawał się od początku optymistyczny, ale za kulisami dzieje się całkiem sporo. Potencjalni wykonawcy bardzo krytycznie odnoszą się do tego, jak została przygotowana dokumentacja, która po ich interwencjach zmieniała się już kilka razy, ostatni raz na przełomie sierpnia i września.

Chcielibyśmy jak najszybciej poznać oferty przyszłych wykonawców, aby wiedzieć na czym stoimy. Szkoda, że to się przeciąga, ale z drugiej strony to dla nas jasny sygnał, że na rynku zainteresowanie tą inwestycją jest duże – mówi Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina.

Stadion im. Floriana Krygiera

Jeśli oferty złożą choćby wszystkie firmy, które w przetargu wystosowały oficjalne protesty (Hochtief, Mosty Łódź i Doraco), to analiza dokumentacji potrwa najpewniej kilka tygodni. Okres związania umową wyznaczono na koniec grudnia tego roku. Trudno więc spodziewać się, by kibice Pogoni doczekali się wykonawcy przed wyborami samorządowymi.

Co istotne, miasto podniosło właśnie sumę wydatków planowanych na budowę stadionu. We wtorek 11 września przedstawiono radnym zaktualizowaną Wieloletnią Prognozę Finansową dla Szczecina, w której na stadion i centrum treningowe przewidziano aż 300 milionów złotych (dokładniej, 298,9 mln zł). To kolejny z wielu wzrostów planowanej wartości inwestycji. Zaledwie dwa i pół miesiąca temu w WPF widniała kwota o 27 mln zł niższa.

Nie ma żądanych zmian w budżecie – twierdzi Michał Przepiera w rozmowie z „Głosem Szczecińskim”. – A ta nowa kwota wynika z tego, że jest w niej także wszystko to, co do tej pory wydano i co w związku z budową stadionu zostanie wydane – tłumaczy.

Jako przykłady podaje koszty funkcjonowania spółki stadionowej (ok. 3 mln zł rocznie), czy też pieniądze jakie już zapłaciło miasto za projekty architektoniczne. – A to nie jest tożsame z kosztem budowy stadionu – podkreśla. Nie dodaje jednak, że te koszty miasto miało obowiązek ująć już w poprzedniej prognozie, dlatego nie stanowią wyjaśnienia dla najnowszej podwyżki.

Reklama