Już nikt nie wybiegnie na boisko, choć jego elementy zostaną zachowane w osiedlu, które powstanie zamiast Upton Park. Deweloper już burzy Upton Park, by zastąpić go ponad 800 mieszkaniami.

Ostatni mecz zawodowy na Upton Park odbył się wraz z końcem sezonu 2015/16, a West Ham zdołał ograć Manchester United 3:2. Dziś za taki wynik fani pewnie oddaliby wiele, ale zamiast o wyniki, w ostatnich kilkudziesięciu godzinach kibice WHU martwią się o stadion. Na twitterze i facebooku mnożą się posty pożegnalne dla Upton Park.

Od środy formalnie trwa rozbiórka, którą poprzedził we wtorek turniej charytatywny organizowany przez nowego właściciela gruntów. Barrat London to deweloper, który odkupił działkę od innego inwestora (Galliard) i wkrótce zacznie stawiać w tym miejscu bloki. Zamiast Upton Park powstaną Upton Gardens, czyli zespół 15 budynków z łączną liczbą 842 mieszkań, od kawalerek po 4-pokojowe. Sprzedaż ma ruszyć na początku 2017.

Sprawdź też, jakie kłopoty ma West Ham po przeprowadzce!

Nawet jeśli średnio co czwarte mieszkanie ma być przystępne cenowo, to możemy zaryzykować stwierdzenie, że mało który fan „Młotów” zdoła zamieszkać w obrębie 112-letniej świątyni. Dla pozostałych zachowane zostaną obrysy środkowej linii boiska i koła środkowego (nocą podświetlone jako przeszklone elementy posadzki) oraz pomnik legendy klubu, Bobby’ego Moore’a.

Widok z południowego wschodu (Priory Road), na wschodnią trybunę i planowane w jej miejscu dwa bloki.

Widok z południowego zachodu, wzdłuż słynnej Green Street. Parkingi i główną trybunę zastąpi zespół czterech bloków z czerwonej cegły.

Widok z zachodu na wschód, czyli z perspektywy piłkarza wychodzącego na boisko. Zamiast boiska skwer z podświetlonymi liniami wyznaczającymi środek historycznego pola gry.