Na elewacji do niedawna zdobionej przez napis PGE Arena Gdańsk dziś jest już nazwa Stadion Energa. Choć w tym przypadku „już” niekoniecznie pasuje.

Wczoraj, w sam raz na piknik rodzinny, zakończył się montaż dwóch wielkich napisów Stadion Energa na elewacji gdańskiej areny piłkarskiej. Każdy ma 42 metry długości, a łączna powierzchnia napisów to aż 600 m2.

Instalacja 26 liter (od 140 do 170kg każda) ruszyła we wtorek, by zdążyć do końca tygodnia. W najbliższych dniach, jeszcze przed środowym meczem Polski z Holandią, litery będą gotowe do podświetlenia.

– Jeżeli wszystko się uda, reprezentację przywitamy logotypem w kolorze biało-czerwonym – mówi dla Radia Gdańsk rzeczniczka stadionu Karolina Janik. Litery wykonane są w technologii dual color. Napis w dzień będzie miał bordowy kolor marki Energa, a po zmierzchu będzie świecił na biało lub inne kolory.

– Mamy możliwość ponad szesnastu milionów kombinacji kolorów. Jest to imponujące. Będziemy dostosowywać oświetlenie znaku do wydarzeń na stadionie oraz w mieście. Podczas meczów ligowych napis będzie się świecił na biało-zielono – opowiada Janik.

Umocowanie napisu na elewacji gdańskiego „bursztynowego” stadionu to zwieńczenie podpisanej w listopadzie umowy sponsorskiej. Na montaż iluminowanego logotypu obiekt czekał ponad pół roku.

© Stadion Energa

© Stadion Energa

© Stadion Energa