Madryt: Uda się przepchnąć mniejsze Bernabéu?

źródło: AS.com; autor: michał

Madryt: Uda się przepchnąć mniejsze Bernabéu? Plany Realu Madryt są zablokowane. Dlatego prezes klubu rozważa zmniejszenie skali projektu, skoro w oryginalnym kształcie się nie udało. Relacja AS.com.

Reklama

Zaprezentowane w 2014 roku niezwykłe plany Realu Madryt utknęły w sądach. Proponowana rozbudowa jest zbyt duża (zaskarżona przez mieszkańców i ekologów). Z kolei wykorzystanie publicznego zachodniego przedpola dla prywatnej inwestycji zostało zakwestionowane jako niedozwolona pomoc publiczna (wg miasta i Komisji Europejskiej).

Bernabeu

Według madryckiego „AS”, prezes Realu Florentino Perez odbył już trzy spotkania z przedstawicielami miasta w celu ratowania projektu. Efektem miałaby być znacząco zredukowana skala inwestycji.

By stadion nie był zbyt wysoki, trzeba by zmniejszyć jego pojemność. Przypomnijmy, że plan z 2014 zakładał dołożenie ok. 5 tys. miejsc do istniejącego stadionu (łącznie ok. 90 tys.). Teraz pojemność miałaby spaść o 2,5 tys. krzesełek, czyli zatrzymałaby się na poziomie ok. 82,5 tysiąca. Dzięki temu trybuny byłyby obniżone, a na nich zmieściłby się rozsuwany dach, umieszczony zbyt wysoko według oryginalnego planu.

Bernabeu

Trzeba też odchudzić zachodnią stronę stadionu, ponieważ tam zaplanowano centrum handlowe oraz duży hotel. Te elementy wkraczają na tereny należące do miasta. Stąd plan Pereza, by hotel przenieść na drugą stronę stadionu. Na wschodzie klub ma więcej miejsca, choć i tak trzeba by się liczyć z poważnym uszczupleniem hotelu. Zamiast 150 pokoi miałby jedynie 60, kurcząc się pod względem powierzchni z 12,5 do 6,5 tys. m2.

Bernabeu

Czy taki wariant będzie do przyjęcia?

Proponowane cięcia w projekcie mają zaspokoić szeroko pojęty interes publiczny. Sęk w tym, czy zdołają spełnić oczekiwania akcjonariuszy klubu. Pomimo poważnych cięć w zakresie prac (różnica aż 7,5 tys. miejsc oraz 90 pokoi w hotelu), przebudowa wciąż kosztowałaby bardzo dużo.

Tymczasem korzyści komercyjne byłyby mocno ograniczone. Jak pisze „AS”, Perez wcale nie konsultował swoich negocjacji z indywidualnymi udziałowcami. Ci w 2012 zaakceptowali pomysł budowy rozsuwanego dachu, ale jednym z warunków było podniesienie pojemności. Dziś ten warunek jest nieaktualny, a nawet gorzej – rozsuwany dach przyszedłby kosztem części istniejącej widowni.

Reklama