Są już pierwsze wizualizacje pokazujące, jak można pomieścić 18-tysięcznik w niecce istniejącego stadionu. Czy ta wizja przekona radnych, by zatrzymali prezydenckie plany przebudowy?

Pogoń Szczecin pokazała dziś wizualizacje nowego stadionu Widzewa osadzonego w miejscu aktualnego stadionu Pogoni. Ta niecodzienna podmiana ma jeden główny cel: pokazać, że da się postawić w miejscu starych nasypów nowoczesny i zwarty stadion, spełniający oczekiwania Pogoni i jej kibiców.

Mało tego – na pewno da się to zrobić taniej, niż twierdził prezydent Piotr Krzystek. Architekt łódzkiego stadionu Jacek Ferdzyn ręczy za koszty inwestycji, ponieważ dokładnie taki stadion realizuje w Łodzi. Pogoń Szczecin mogłaby pokryć koszty prac projektowych (odkupienie i adaptacja dokumentacji stadionu Widzewa), miastu zostałoby wybudowanie stadionu taniej niż zakłada aktualna wizja przebudowy.

Urzędnicy z ratusza nie odnieśli się do tej propozycji oficjalnie. Prezydent Krzystek zganił jedynie (choć nieoficjalnie) Zbigniewa Bońka za poparcie dla idei nowego stadionu zamiast zbyt drogiej modernizacji. W odpowiedzi prezes PZPN stwierdził, że… nie jest deweloperem.  

Prezydent Szczecina pyta " ile Boniek stadionow wybudował" ? Przekażcie Panu Prezydentowi,ze ja piłkarz,człowiek sportu nie deweloper,dzieki

— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) February 17, 2016

Kolejna runda w trudnym starciu dwóch wizji już w najbliższy wtorek. 23 lutego radni ponownie odniosą się do projektu uchwały wniesionego przez kibiców. W pierwszym podejściu dokument wycofano z głosowania z powodu błędów w treści, ale jego cel jest niezmienny: to wymuszenie z pomocą radnych, by prezydent Szczecina porzucił plany coraz droższej przebudowy.

Choć kibice zebrali ponad 15 tys. podpisów przeciwko modernizacji, wielu z nich poczuło się zdradzonych przez część radnych, zmieniających swe pozycje wobec planów prezydenta.