Operator ukraińskiego stadionu Euro 2012 poinformował, że niedostatecznie zbudowane fundamenty zagrażają bezpieczeństwu Stadionu Metalist.

Jak ujawnił serwis Segodnya.ua, OSK Metalist może być nawet o krok od katastrofy. Oficjalne pismo wysłane przez spółkę zarządzającą stadionem mówi, że w trakcie przebudowy powstały zbyt skromne fundamenty. Powodem takiego zaniedbania miało być niedostateczne finansowanie budowy.

Zarządca stadionu zaapelował o przekierowanie środków na wykonanie pilnych napraw na terenie obiektu. Wniósł też o wsparcie ze strony samorządu, ponieważ stadion ma długi.

Przekazany radzie miasta obiekt nie zarabia na siebie między innymi dlatego, że Metalist Charków nie jest w stanie utrzymać części biurowej i ponosić kosztów organizacji meczów. Wpływy z biletów przy spadającej widowni są symboliczne. Pogrążony w kryzysie klub na początku roku miał nawet szukać alternatywnego stadionu, jednak później miasto zniosło część opłat związanych z użytkowaniem areny.