Od Euro 2000 stadion w Liège nie przeszedł żadnej dużej modernizacji. Nowy prezes Standardu zapowiada zmianę tej sytuacji. Powstaną nowe narożniki i parkingi.

Stade de Sclessin to bez wątpienia jeden z najciekawszych stadionów w Belgii. Choć pojemnością nie wybija się w Jupiler League, jego wyjątkowo strome trójpoziomowe trybuny (zbudowane na Euro 2000) niezmiennie robią wrażenie.

Wrażenie wrażeniem, ale nie zarabia szczególnie dobrze. Dlatego nowy prezes Standardu Liege zapowiedział, że podniesie status i rozmiary areny. Na zapełnienie czekają dwa narożniki (oba pokazane poniżej), w których Bruno Venanzi chce postawić dodatkowe 7 tys. miejsc dla widzów.

Poza samymi fotelikami narożniki będą oferować infrastrukturę dla klientów biznesowych, podnosząc potencjał komercyjny stadionu. Plan na razie jest tylko zarysowany i nie ma odpowiedzi, jak w narożniku południowo-wschodnim pogodzić zabudowę z drogą biegnącą dosłownie przez krawędź wspomnianego narożnika.

Poza samą rozbudową stadionu podniesiona ma być liczba miejsc parkingowych, dziś dalece niewystarczająca. Z powodu braku miejsca ma powstać parking wielopoziomowy.

Venanzi zapowiada, że całość zapowiadanych przemian przeprowadzi w krótkim okresie. Realizacja jest przewidziana na 2018 rok.