Gratulować optymizmu, pukać się w czoło z niedowierzaniem czy może czekać na konkrety? W październiku ma ruszyć budowa dwóch stadionów, później trzech kolejnych. Kenia chce wielkich imprez.

Jeszcze w tym roku ma się zacząć budowa dwóch nowych stadionów w Kenii. Informację potwierdził Fred Muteti, prezes Sports Kenya, państwowej organizacji odpowiedzialnej za infrastrukturę sportową.

Wielkie projekty mają być realizowane w górzystym rejonie Eldoret oraz w Mombasie, na wschodnim wybrzeżu. Wsparcia finansowego Kenia szuka dla tych inwestycji w Szwecji i Norwegii. Kiedy ich budowa się skończy, kolejne trzy stadiony mają być budowane. Tym razem nie ze środków publicznych, lecz w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Ich lokalizacje nie zostały ujawnione.

Jednocześnie kenijskie władze niedawno rozpoczęły renowację największego stadionu w kraju, w Kasarani (przedmieścia Nairobi). Z kolei przy wsparciu FIFA modernizowane są istniejące stadiony w Kisumu i Eldoret. Wszystkie wskazane lokalizacje zaznaczyliśmy na mapie (w Eldoret planowany jest nowy stadion + renowacja aktualnego Kip Keino Stadium).

Muteti zapewnił w rozmowie z agencją prasową Xinhua, że plany Kenii są bardzo ambitne. Sięgają organizacji imprez najwyższej rangi, jak Igrzyska Olimpijskie i Mistrzostwa Świata FIFA.

Do drugiego z turniejów brakuje jednak bardzo dużo, ponieważ minimum dopuszczone dla Kataru to 8-9 stadionów, każdy o pojemności nie mniejszej niż 40 tys. miejsc netto. Tymczasem nawet w wariancie partnerstwa z innym krajem Kenia nie ma łatwej sytuacji – państwa wschodniej Afryki należą do najbiedniejszych krajów świata.