Katowice: Miasto i kibice prawie zgodni, ale bez porozumienia

źródło: własne; autor: michał

Katowice: Miasto i kibice prawie zgodni, ale bez porozumienia Jedna strona i druga wydają się aprobować model 12+6, czyli budowę nowego stadionu na 12 tysięcy z możliwością rozbudowy później. Problemem jest plan na wdrożenie tego modelu.

Reklama

W poniedziałek 9 marca odbyło się trzecie już spotkanie pomiędzy urzędnikami katowickiego magistratu a fanami GKS Katowice ze stowarzyszenia SK1964. Podobnie jak w poprzednich sytuacjach, obie strony rozstały się ze swoimi opiniami, bez porozumienia.

dyskusja toczy się na temat budowy nowego stadionu przy Bukowej. Inwestycja jest konieczna dla zabezpieczenia przyszłości futbolu w mieście, jednak nie ma zgody co do kształtu areny. Miasto, z powodu ograniczeń finansowych, nie bierze pod uwagę możliwości budowy stadionu według aktualnego projektu. Magistrat jest w stanie wydać ok. 100 mln zł, podczas gdy plany zostawione przez Piotra Uszoka to koszt ponad 200 mln.

Po poniedziałkowym spotkaniu niewiele wiadomo – miasto tradycyjnie nie wydało żadnego komunikatu o rozmowach, kibice jedynie krótki i pozbawiony konkretów. Pozostaje więc czekać na szczegóły do czwartego już spotkania, zaplanowanego na 2 kwietnia.

Według naszych informacji fani są skłonni przystać na budowę stadionu w systemie 12+6, a więc 12 tysięcy w pierwszym etapie (wartym 100 milionów), a w drugim 6 tysięcy. Zasadnicza rozbieżność pojawia się w kwestii tego, jak każdy z etapów powinien przebiegać.

Stadion GKs-u KatowiceWykorzystane do ilustracji tekstu wizualizacje to jedna z koncepcji przygotowanych przez MCS z Poznania na zlecenie katowickiego magistratu. Wtedy plan zakładał obiekt na 15 tys. miejsc, a więc bliższy obecnym planom. Wiz: Modern Construction Systems

Miasto chce rozpisać konkurs na stadion o pojemności 12 tysięcy, który będzie kompletny, zamknięty z każdej strony. Miałby on jednak zakładać możliwość rozbudowy stosunkowo niewielkim kosztem zależnie od zapotrzebowania. Konstrukcyjnie to możliwe poprzez np. pozostawienie miejsca na nadbudowę lub zabudowę narożników pod już powstałym dachem.

Kibice na takie rozwiązanie nie chcą się zgodzić, ponieważ ich zdaniem to czyni ewentualną rozbudowę mało realną. Chcą więc, by stadion o wielkości 12 tysięcy nie był kompletną całością i „wymagał” domknięcia. Fani przedstawili swoje propozycje i czekają na ich analizę do 2 kwietnia. Wtedy ma zapaść ostateczna decyzja w sprawie wybranej koncepcji.

Katowice mają stosunkowo korzystną sytuację w przypadku budowy etapowej, ponieważ rolę głównej pełni wschodnia trybuna. Nową można więc zbudować po rekomendowanej powszechnie zachodniej stronie i jednocześnie korzystać z infrastruktury pod wschodnią, grając mecze w trakcie budowy. Do tego za bramkami nie ma sektorów dla widzów, co daje duże pole dla rozplanowania poszczególnych etapów.

Reklama