W tegorocznym budżecie są środki na remont toru żużlowego, ale nie wiadomo, czy zostaną wykorzystane. Prezydent sprawdzi, czy nie lepiej rozdzielić stadiony żużlowy i piłkarski – informuje Rybnik.com.pl.

Aktualnie piłkarski i żużlowy ROW rozgrywają swoje mecze na jednym stadionie, ale jego warunki dla żadnego z klubów nie są optymalne. W tym roku miasto ma wydać już po raz czwarty pieniądze na remont toru. W uchwalonym wczoraj budżecie na ten cel zapisano 1,3 mln zł.

- To byłby już 4 remont tego toru w ostatnich latach. Musimy zadać sobie pytanie czy kolejna kosztowna modernizacja przyniesie spodziewany efekt. Dlatego rozważamy różne koncepcje, w tym pomysł zakładający oddzielenie stadionu żużlowego od piłkarskiego – tłumaczył podczas konferencji prasowej prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

Jego zastępca analizował już temat i jeden z podstawowych wniosków jest taki, że rybnicki tor żużlowy jest za długi. Dla optymalnego układu trzeba by go skrócić, a tym samym usunąć boisko piłkarskie. Dlatego jest możliwość, że nowy stadion z dwiema trybunami dla ok. 5 tys. widzów powstałby po sąsiedzku, tuż za miejską pływalnią.

I piłkarze, i żużlowcy deklarują, że to dobry plan. O ile jednak scenariusz daje obu klubom lepsze warunki, na pewno będzie kosztowny w realizacji. Dlatego miasto musi go dokładnie przeanalizować zanim podejmie decyzję w którymś kierunku.