Bezpieczeństwo: KRS krytycznie o zaostrzaniu prawa

źródło: własne / gazetaprawna.pl; autor: michał

Bezpieczeństwo: KRS krytycznie o zaostrzaniu prawa Zakazy klubowe od PZPN i Ekstraklasy SA, a także możliwość uznaniowego niewpuszczania widzów na mecze budzą poważne wątpliwości Krajowej Rady Sądownictwa. To kolejny organ po Prokuratorze Generalnym krytyczny wobec nowelizacji.

Reklama

Niedawno „jednoznacznie negatywnie” propozycję zaostrzenia przepisów dotyczących stadionów ocenił Prokurator Generalny. Teraz swoją opinię wobec kontrowersyjnego projektu nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych wyraziła Krajowa Rada Sądownictwa. W tym przypadku zastrzeżeń jest mniej, ale dotyczą spraw bardziej zasadniczych.

Nie dla rozszerzenia zakazu klubowego

Dziś poza zakazem udziału w meczach funkcjonuje tzw. zakaz klubowy, czyli kara orzekana przez klub organizujący mecz. W propozycji na 2015 rok jest rozszerzenie tej kompetencji, by zakaz mogły wydawać również PZPN czy Ekstraklasa SA. Taki krok ma być odpowiedzią na bardzo rzadkie korzystanie z tego narzędzia przez kluby piłkarskie, które nie chcą konfliktów z kibicami.

Zdaniem Krajowej Rady takie rozwiązanie oznacza wyposażenie zewnętrznych w stosunku do organizatora meczu, niepublicznych podmiotów w kompetencje do orzekania o ograniczeniu praw i wolności człowieka – czytamy w stanowisku KRS z 7 listopada tego roku.

Co więcej, Krajowa Rada ma poważne zastrzeżenia do już istniejących przepisów. Te bowiem różnią się od wersji wstępnej z 2009 roku (Art. 14 ust. 1a) i pozwalają klubowi orzekać zakaz obejmujący imprezy, których klub nie organizuje, a jest tylko drużyną przyjezdnych. Środek wprowadzono po to, by osoby ukarane za chuligaństwo na własnym stadionie nie mogły jeździć na wyjazdy. Tu sprawa nie jest jednak podobnie jednoznaczna, ponieważ klub przyjezdny mimo wszystko uczestniczy w organizacji wyjazdu swoich kibiców, nadzorując tzw. listę wyjazdową.

Nie można ot tak zakazać wstępu

Posłowie ze specjalnej podkomisji zaproponowali w nowych przepisach, by organizator meczu otrzymał możliwość niewpuszczenia widza na imprezę, jeśli ma podejrzenie, że ten może powodować problemy (art. 15 ust. 2 pkt 3). Nie ma jednak jasnego określenia, co to za „uzasadnione podejrzenie” ani żadnego trybu odwołania dla kibica. W praktyce może to prowadzić do uznaniowego zakazu wstępu dla osób, które mają bilet i nie łamią prawa.

Przede wszystkim ustawodawca nie przewiduje tutaj możliwości złożenia stosowanego odwołania do sądu, co narusza art. 45 konstytucji, nadto arbitralna decyzja organizatora ogranicza prawa dostępu obywateli do dóbr kultury, o którym mowa w art. 73 konstytucji.

Brak sprecyzowania w ustawie przesłanek, jakimi ma kierować się organizator, odmawiając sprzedaży biletu, prowadzi również, w ocenie Krajowej Rady Sądownictwa, do podważenia wyprowadzanego z art. 2 konstytucji wymogu określoności przepisów prawa – wylicza rada w swej opinii.

Reklama