Jeden z najsłynniejszych stadionów świata ma urosnąć i poprawić swoją infrastrukturę diametralnie. Już dziś jest nazywany El Monumental, a przybędzie mu kolejne 20 tys. miejsc!

Gdyby nie względy bezpieczeństwa, El Monumental mieściłby dziś 75 tys. widzów. Maksymalnie dopuszcza się jednak 60 tysięcy z niewielkim zapasem. To połowa pojemności z lat 60. i za mało w stosunku do zapotrzebowania River Plate. Dlatego jeden z największych klubów świata planuje rozbudowę.

Koncepcja pochodzi z 2013 roku i była częścią obietnic przedwyborczych kandydata na prezydenta River Plate Rodolfo D’Onofrio. Po wygranych wyborach w 2014 zapowiedział realizację planów, które zakładają gruntowną przebudowę stadionu Monumental. Optymalny wariant prac wybrali architekci z pracowni Lier & Tonconogy, która ma na koncie m.in. modernizację innej legendy z Buenos Aires – Bombonery.

Koncepcja umożliwi powiększenie trybun o ok. 20 tysięcy bez znacznej ingerencji w istniejącą konstrukcję. Dolny poziom na wszystkich sektorach powstanie od podstaw i będzie nałożony na stary. Trybuny będą miały mniejsze nachylenie, za to przybliżą się do boiska. Na szczycie trybun powstanie dodatkowych 7 rzędów wokół całego obiektu. Z kolei między dwoma istniejącymi poziomami widowni na trzech z czterech trybun powstaną loże. Na czwartej – przedłużony dolny poziom dla fanatyków.

Na szaro zaznaczona jest stara konstrukcja. Na czerwono - nowa.

Z zewnątrz stadionu stanie zupełnie nowa konstrukcja. Z jednej strony da oparcie dodatkowym 7 rzędom na koronie obiektu, a z drugiej stanie się podstawą dachu linowego, który zostanie rozpięty nad całymi trybunami. Zadaszenie ma być wyposażone w panoramiczny telebim. Trzecia funkcja wysokich pylonów na zewnątrz to funkcja nośników elewacji – stadion otoczy w sumie pięć podświetlanych pierścieni, które mają zapewnić odpowiednią wartość estetyczną.

Cały plan będzie można realizować etapami, w dużej mierze bez konieczności opuszczania stadionu na czas prac. Trybuny będą zamykane i przebudowywane jedna po drugiej, a jedynie podczas rozpinania i podnoszenia dachu trzeba będzie wyłączyć cały obiekt.

Projekt zakłada co prawda większe zmiany w układzie widowni niż River Plate Forum z 2011, jednak jest bardziej realistyczny pod względem finansowym.