Białystok: Największą atrakcją będą tłumy kibiców

źródło: własne | MK; autor: michał

Białystok: Największą atrakcją będą tłumy kibiców Na rosnące trybuny już można było się napatrzeć. Teraz zaczną tętnić życiem. Dziś w Białymstoku komplet widzów zobaczy pierwszy mecz na otwartym w pełni Stadionie Miejskim. Gości nie będzie.

Reklama

Już dziś o 18:00 odbędzie się mecz Jagiellonii z Pogonią Szczecin. Bramy Stadionu Miejskiego zostaną otwarte o 14:00, a o 17:00 zacznie się widowisko przygotowane przez operatora areny. Piłkarski pojedynek będzie pierwszym, podczas którego kibice dopingujący zasiądą po północnej stronie, w miejscu „młyna” na dawnym obiekcie.

Na południu mieli zasiąść przyjezdni…

Choć formalnie budowa Stadionu Miejskiego zakończyła się już w sierpniu, ostatnie zgody udało się uzyskać dopiero 9 października. I mimo długiego okresu na planowanie, nie udało się zdążyć ze wszystkim.

Stadion Miejski w Białymstoku© Es12077

Dopiero tydzień temu policja zgodziła się na proponowany układ sektora gości. Zamiast 1600 miejsc dla przyjezdnych z projektu, wyszło ich tylko 1007. To w dużej mierze przez bufory, których zażądali funkcjonariusze. Na potrzeby buforów trzeba było wyłączyć z użytku ok. 3500 krzesełek.

Niestety, nie udało się ukończyć wszystkich procedur przed dzisiejszym meczem, przez co kibice Pogoni musieli odwołać swój przyjazd. Ponieważ nie było gwarancji otwarcia sektora gości, nie chcieli ryzykować wyjazdu przez całą Polskę na próżno.  

Sektor gości dla gospodarzy

Dla fanów przyjezdnych to cios, ale dla kibiców „Jagi” okazja na dodatkowe bilety. Przed rezygnacją przyjezdnych z Pogoni wejściówek było już tylko kilkaset. W czwartek zapadła decyzja o udostępnieniu mieszkańcom Białegostoku sektora gości i stref buforowych.

Stadion Miejski w Białymstoku© Michał Kardasz, Jagiellonia.net

To oznacza, że do dystrybucji trafiło mimo wszystko ponad 22 tys. biletów. Do wczorajszego zakończenia sprzedaży internetowej do wzięcia zostało już niewiele ponad tysiąc. Oceniać będzie można dopiero po meczu, ale wszystko wskazuje na wyprzedany do ostatniego miejsca obiekt. Wymarzone otwarcie? Na pewno na trybunach, o resztę muszą zadbać piłkarze…

Reklama